Gliwice: tajemnicza śmierć niemowlaka. Rodzice byli pijani
Dramat w Gliwicach. Zmarła półroczna dziewczynka. W chwili gdy konała, jej rodzice byli kompletnie pijani. Matka miała 1,8 promila alkoholu we krwi, ojciec - 1,5 promila.
Tragedia wydarzyła się w niedzielę rano. 39-letni ojciec półrocznej dziewczynki Krzysztof N. zauważył, że dziecko jest sine i nie oddycha. Zadzwonił na numer alarmowy. Gdy przyjechało pogotowie okazało się, że na ratunek jest już za późno. Maleństwo nie żyło - informuje dziennikzachodni.pl.
Dziewczynka zmarła w swoim łóżeczku. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną śmierci, choć z wstępnych ustaleń policji wynika, że dziecko zmarło bez udziału osób trzecich. - Czekamy na wyniki sekcji zwłok dziewczynki. Dopiero badania potwierdzą, jaka była rzeczywista przyczyna zgonu - wyjaśnia portalowi nadkomisarz Marek Słomski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gliwicach.
Okazało się, że gdy dziecko konało, w domu był nie tylko ojciec dziewczynki, ale także jej matka - 30 letnia Natalia P. oraz ich znajomi - mężczyźni w wieku 31 i 40 lat. Trwała impreza suto zaprawiana alkoholem.
Policja zatrzymała rodziców dziewczynki, gdyż okazało się, że są kompletnie pijani. Matka miała 1,8 promila alkoholu we krwi, ojciec - 1,5 promila.
W niedzielę matka i ojciec dziecka trzeźwieli w izbie zatrzymań. Usłyszeli już jednak wstępne zarzuty: stworzenia zagrożenia dla życia i zdrowia dziecka ze względu na stan nietrzeźwości. Grozi im do 5 lat więzienia.
Źródło: dziennikzachodni.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl