GIS łagodzi wytyczne dla przedszkoli. Więcej dzieci, mniejsze odstępy. "Za wcześnie"

Już 16, a nie 12 dzieci może przebywać w jednej przedszkolnej grupie. Zmniejszone zostały też odległości między dziećmi. - To za wcześnie na łagodzenie obostrzeń w naszych placówkach - mówi nam nauczycielka pracująca w łódzkim przedszkolu. - Zachowanie dystansu jest niemożliwe - dodaje inny nauczyciel.

Koronawirus i przedszkola. Złagodzono wytyczne. Nauczyciele o przedszkolnej rzeczywistości
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta

Od poniedziałku obowiązują nowe wytyczne dla przedszkoli i żłobków związane z pandemią koronawirusa. Główny Inspektor Sanitarny łagodzi obostrzenia. W żłobkach mogą przebywać trzy ośmioosobowe grupy dzieci wraz z opiekunem. Zaleca się umieszczenie przegrody między tymi grupami, aby nie mogły się kontaktować. Minimalna przestrzeń - 2,5 m kw. na osobę.

W przedszkolach natomiast grupy zwiększono z 12 do 16 dzieci, a jeśli organ prowadzący wyda zgodę, nawet do 18. Do grupy powinni być przyporządkowani ci sami opiekunowie. Zmniejsza się też dystans - w przedszkolach minimalna przestrzeń na jedną osobę to już nie 4, a 3 m kw.

- Za wcześnie na takie decyzje - mówi nam Mirka, nauczycielka z przedszkola w Łodzi.

Koronawirus, reżim sanitarny w przedszkolu i płaczące, kilkuletnie dziecko

Nauczycielka tłumaczy, że nawet przy mniejszych grupach trudno było utrzymać reżim sanitarny. Teraz będzie to jeszcze trudniejsze. I groźniejsze. - Zachowanie zasad GIS i Ministerstwa Zdrowia jest niemożliwe. Odległości między dziećmi a nami zachować się często nie da. Myjemy ręce, nie pozwalamy im się nawzajem przytulać, ale są sytuacje, których nie da się przeskoczyć - dodaje Mirka. Przykład? Płaczące, kilkuletnie dziecko, które prosi, aby je przytulić. - My nie zastanawiamy się i wtedy to robimy. Albo jak chcą usiąść na kolana, kiedy płaczą. To tylko dzieci - dodaje nauczycielka.

Podkreśla jednocześnie, że ten płacz nie jest związany z obecną sytuacją. - W mojej placówce dzieci naprawdę dobrze sobie radzą. Podczas pracy zdalnej podsyłaliśmy ich rodzicom materiały o wirusach, bajki i opowiadania. Prosiłyśmy też, by wytłumaczyli im obecną sytuację. I to się u nas sprawdza - mówi Mirka.

- Największa rozterka dzieci to fakt, że nie ma ulubionej koleżanki czy kolegi. Jest po prostu inaczej i dzieci też to czują - podsumowuje. Wyznaje jeszcze na koniec: - Każdego dnia boję się o swoje zdrowie.

"Zachowanie ostrożności wciąż jest dla dzieci trudne"

Piotr, nauczyciel pracujący w przedszkolu w województwie łódzkim, dodaje: - Z początku było dla dzieci szokiem to, że zabawki muszą po każdej zabawie być zdezynfekowano i są czasowo wyłączone z użytku. Były zdziwione, że jest ich tak mało. Do tego każdy ma swoje osobne kredki, klej. Najtrudniejsze było dla nich zachowanie ostrożności.

- Teraz... jest już trochę lepiej. Pierwszy szok minął, a i dzieci są rozważniejsze. Staramy się adaptować do tej sytuacji i stajemy na głowie, żeby wymyślać coś fajnego i bezpiecznego, chociażby dyskoteki w sali, gdzie każdy tańczy solo do wybranych przez dzieci piosenek. Natomiast nie czarujmy się, zachowanie całkowitego dystansu w przedszkolu jest niemożliwe - dodaje. Tak samo jak Mirka przyznaje, że nie da się nie przytulić płaczącego dziecka.

- Ale my robimy to ostrożne. Maska, rękawiczki i dopiero przytulenie, później od razu dezynfekcja rąk. To też nie było i nadal nie jest łatwe dla nauczycieli, żeby zakodować sobie w głowie, że trzeba zachować maksimum bezpieczeństwa - mówi nauczyciel. I podkreśla: - To nie jest smutne przedszkole, ale jest zdecydowanie inne, okrojone i mocno ogranicza to nasze możliwości zrobienia czegoś fajnego.

Przedszkola i złagodzone wytyczne. "Dystans społeczny to abstrakcja"

Żaneta, nauczycielka pracująca w przedszkolu w Wolsztynie (woj. wielkopolskie) mówi, że dzieci faktycznie tęsknią za kolegami, ale większego smutku związanego z obostrzeniami nie zauważyła. - Pytają o nową sytuację, ale bardziej z ciekawości niż smutku - mówi.

O obostrzeniach mówi: - Dużo zależy od środowiska, od funkcjonowania placówek. W naszym powiecie były tylko dwa przypadki zakażenia i dawno te osoby wyzdrowiały... Więc nie ma też aż takiego strachu, ludzie dbają o maseczki i zachowanie odstępów - dodaje.

Magdalena pracująca w przedszkolu w Siedlcach (woj. mazowieckie) pytana, jak dzieci radzą sobie w nowej rzeczywistości, mówi: - Zależnie od poziomu wrażliwości... Starszaki radzą sobie całkiem dobrze, młodsze nieco gorzej. Nie rozumieją sytuacji... Dla nich dystans społeczny to abstrakcja, a wspólna zabawa to to, za czym tęsknią. Kilkoro dzieci po tym, jak przyszło raz nie pojawiło się ponownie.

- Te wszystkie obostrzenia wymuszają na nas naukę zasad zupełnie przeciwnych do tego, czego do tej pory uczyliśmy dzieci - podsumowuje.

Źródło artykułu: WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie

Trump zwiększa presję na Rosję. Wzywa UE do nałożenia ceł
Trump zwiększa presję na Rosję. Wzywa UE do nałożenia ceł
Katar zapowiada odwet? Padły oskarżenia o sabotaż
Katar zapowiada odwet? Padły oskarżenia o sabotaż
Zmasowany ostrzał Ukrainy. Polska poderwała myśliwce
Zmasowany ostrzał Ukrainy. Polska poderwała myśliwce
"Niefortunny incydent". Trump reaguje na atak Izraela
"Niefortunny incydent". Trump reaguje na atak Izraela
UE potępia atak Izraela w Katarze. "Złamanie prawa międzynarodowego"
UE potępia atak Izraela w Katarze. "Złamanie prawa międzynarodowego"
Łódź z Gretą Thunberg celem ataku? Na pokładzie pomoc dla Gazy
Łódź z Gretą Thunberg celem ataku? Na pokładzie pomoc dla Gazy
Rosyjska gospodarka na krawędzi. Nowe dane ujawniają kryzys
Rosyjska gospodarka na krawędzi. Nowe dane ujawniają kryzys
Wyniki Lotto 09.09.2025 – losowania Eurojackpot, Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 09.09.2025 – losowania Eurojackpot, Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Premier krytykuje prezydenta za słowa w Helsinkach
Premier krytykuje prezydenta za słowa w Helsinkach
Sikorski odpowiedział Przydaczowi. "On jeszcze miał mleczaki"
Sikorski odpowiedział Przydaczowi. "On jeszcze miał mleczaki"
Katar: nie zostaliśmy uprzedzeni o izraelskim ataku na Dohę
Katar: nie zostaliśmy uprzedzeni o izraelskim ataku na Dohę
Macron zdecydował. Oto nowy premier Francji
Macron zdecydował. Oto nowy premier Francji