Gigantyczny dług polskiej ambasady w Londynie
Polska ambasada w Londynie jest winna miastu 500 tys. funtów za jazdę po mieście - podał "Dziennik". Dyplomaci tłumaczą się przysługującym im zwolnieniem z podatków bezpośrednich.
Według obliczeń Transport for London polska ambasada powinna oddać miastu 500 tys. funtów (ok. 2,5 mln zł).
Dyplomaci tłumaczą się postanowieniami konwencji wiedeńskiej, która zwalnia ich z płacenia podatków bezpośrednich. Władze miasta zaznaczają, że congestion charge nie jest podatkiem, a opłatą za usługę, więc ambasady nie są z niej zwolnieni.
Opłat za wjazd do jednej z centralnych dzielnic miasta dziennie wynosi 8 funtów (40 zł). Nie płaci jej 53 ambasady m.in. amerykańska, rosyjska, japońska.