Gietrzwałd: policjanci zatrzymali pedofila. Ukrywał się przez 17 lat
Na terenie jednego z gospodarstw w gminie Gietrzwałd w woj. warmińsko-mazurskim policjanci zatrzymali 56-letniego Andrzeja G. Mężczyzna był poszukiwany od 17 lat. Podejrzany jest o przestępstwa seksualne na nieletnich.
Andrzej G. był poszukiwany przez policję od 2000 roku. To wówczas wniesiono wobec niego zarzuty molestowania - od 1994 roku - dwóch nieletnich dziewczynek. Mężczyzna jednak zbiegł i skutecznie ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości. Nie pomógł nawet wystawiony przez prokuraturę w Kwidzyniu w 2001 roku list gończy.
Regularnie zmieniał miejsce pobytu i bardzo skutecznie zacierał za sobą wszelkie ślady. Nie nawiązywał stałych znajomości, a stare zakończył. Zerwał też wszystkie kontakty z rodziną. Policjanci początkowo wiedzieli o nim tylko tyle, że był wcześniej notowany w związku z popełnionymi kradzieżami.
Policjanci z Zespołu Poszukiwań Celowych Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie nie poddali się jednak. Po wielu latach poszukiwań namierzyli mężczyznę na terenie jednego z gospodarstw w gminie Gietrzwałd, gdzie pomagał przy pracach rolniczych w zamian za dach nad głową.
56-latek był bardzo zaskoczony widokiem policjantów. W rozmowie z nimi przyznał jednak, że poczuł ulgę, życie w ciągłym ukryciu było udręką.
- Usłyszał dwa zarzuty w związku z dopuszczaniem się wobec osoby nieletniej innej czynności seksualnej lub doprowadzania jej do poddania się takim czynnościom albo do ich wykonania - poinformowała tvn24.pl Tatiana Paszkiewicz z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Grozi mu za to kara do 10 lat pozbawienia wolności. Sąd postanowił także, że pozostanie w areszcie przynajmniej do maja.