Nowacka grzmi i uderza w Giertycha. "Co on wyprawia"
- Będę kandydował w najbliższych wyborach do Senatu - ogłosił Roman Giertych. Co prawda nie w ramach Paktu Senackiego, ale chciałby mieć poparcie opozycji. - Czy Roman Giertych ma pani poparcie? - z takim pytaniem do posłanki Koalicji Obywatelskiej Barbary Nowackiej zwrócił się Patryk Michalski, prowadzący program "Tłit" w Wirtualnej Polsce. - Ja z dużym zaskoczeniem i zdumieniem, które nie było pozytywne, zobaczyłam, że nagle pan Roman Giertych ogłasza się sam. Jeżeli ktoś się uważa za demokratę i słyszy o pakcie demokratycznym do Senatu, który jest negocjowany, to rozumiem, że zamierza w tym pakcie brać udział, a nie go łamać, zanim on jeszcze został dopięty - odparła Nowacka. - Co więcej, jeśli mówimy o prawach człowieka, wolnościach i prawach kobiet, to start, który się zaczyna od wygryzienia kobiety, która jest senatorką z tego regionu - pani Jadwigi Rotnickiej - i ogłasza, że chce tam startować po raz kolejny, jest pokazem takiej patriarchalnej siły, arogancji i złamaniem Paktu Senackiego - dodała. - Jestem głęboko poruszona tym, że mówiąc tyle o demokracji i potrzebie odsunięcia PiS od władzy, Roman Giertych swój start ogłasza wbrew demokratycznym zasadom i realnie wspierając PiS. Na takiego kandydata ja nie będę pracować ani nikt w Inicjatywie Polskiej - stwierdziła posłanka KO. Na pytanie, czy apeluje do byłego lidera LPR, żeby się wycofał, odparła: "Nie wiem, czy jest sens apelować do Romana Giertycha". - Ja apeluję do ludzi, żeby mieli odrobinę refleksji, co on wyprawia - dodała. - Jeżeli Roman Giertych jest wojownikiem, to niech powalczy sobie w Nowym Sączu albo w innym trudnym okręgu. A tak, to widać, że jest to człowiek, który marzy o powrocie do władzy - stwierdziła Nowacka, nawiązując do wpisu europosła Radosława Sikorskiego.