"Giertych działa koniunkturalnie". Senatorka KO zdradza, co obiecał jej Tusk
- Jeśli Roman Giertych założy swój komitet i wystartuje, to trudno. Trzeba będzie wziąć to na klatę. Ja nie zamierzam rezygnować z kandydowania do Senatu - mówi Wirtualnej Polsce senatorka Koalicji Obywatelskiej Jadwiga Rotnicka.
29.05.2023 19:23
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Były lider Ligi Polskich Rodzin i Młodzieży Wszechpolskiej, Roman Giertych, poinformował, że zamierza w tym roku ponownie kandydować do Senatu. Jak stwierdził, chce startować z okręgu obejmującego powiat poznański, tzw. obwarzanek. Szkopuł w tym, że z tego samego okręgu od kilku kadencji z sukcesami kandyduje senatorka Koalicji Obywatelskiej Jadwiga Rotnicka, jedna z najbardziej cenionych i doświadczonych parlamentarzystek.
Jak mówi Wirtualnej Polsce Rotnicka, nie zamierza rezygnować z kandydowania ze względu na Giertycha. Przeciwnie. - Jeśli Roman Giertych założy swój komitet i wystartuje, to trudno. Trzeba będzie wziąć to na klatę - przyznaje senatorka KO.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rotnicka: Giertych nie pasuje do Koalicji Obywatelskiej
Rotnicka mówi Wirtualnej Polsce, że Donald Tusk - na długo, zanim start ogłosił Giertych - obiecał obecnym senatorom KO, że mogą liczyć na ponowne poparcie ze strony swojej partii.
- Rozmawialiśmy z przewodniczącym Tuskiem na temat Senatu. Przewodniczący mówił, że Senat dobrze spełnia swoje zadania, że dzięki Senatowi opozycja ma wpływ na bieg zdarzeń w parlamencie, bo może wiele rzeczy tam przewalczyć. Dlatego zapewnił, że wszyscy obecni senatorowie KO, którzy zechcą startować ponownie w wyborach, będą mieli otwartą do tego drogę i Donald Tusk, jako przewodniczący partii, to obiecuje - mówi Wirtualnej Polsce Jadwiga Rotnicka.
Co senatorka myśli o kandydaturze byłego lidera LPR, a jednocześnie adwokata rodziny Tusków? - Uważam, że pan Giertych nie przystaje do formacji, z której ja pochodzę. Działa koniunkturalnie. Nie mieszka nawet na stałe w Polsce, często przebywa za granicą. Nie wiem, dlaczego tak bardzo chce zostać senatorem i dlaczego upatrzył sobie okręg podpoznański - mówi Rotnicka.
Jak dodaje: - Jestem zdecydowana, żeby kandydować do Senatu. Jeżeli pan Giertych nie startuje z poparciem Koalicji Obywatelskiej i paktu senackiego, to ma do tego prawo. Mnie interesuje to, jak moja partia i pakt senacki się na to zapatruje - przyznaje w rozmowie z WP. Senator Rotnicka podkreśla: - Czuję się na siłach, żeby startować, mimo że niektórzy wypominają mi mój wiek. Nie podoba mi się to. Mam zdrowy umysł i chęć do pracy.
Nowacka: Giertych na siłę i brutalnie pcha się do Senatu
Z rozmów Wirtualnej Polski z polityczkami KO wynika, że Rotnicka może liczyć na ich wsparcie. - Nikt Giertycha u nas nie chce - słyszymy od posłanek i posłów Koalicji.
W programie "Tłit" Wirtualnej Polski Barbara Nowacka stwierdziła, iż jest "głęboko poruszona tym, że mówiąc tyle o demokracji i o potrzebie odsunięcia PiS od władzy, Giertych ogłasza swój start wbrew demokratycznym zasadom realnie wspierając PiS". - Zaczynanie od wygryzienia senatorki Jadwigi Rotnickiej z tamtego okręgu to pokaz patriarchalnej siły i arogancji. Złamanie paktu senackiego jest niekorzystne dla opozycji, a korzystne dla PiS - powiedziała Nowacka.
Jak dodała, "start Giertycha do Senatu może spowodować, że będziemy mieli gorszy wynik do Sejmu w skali kraju".
Posłanka KO stwierdziła też, że mecenas "chce zabrać miejsce kobiecie" w relatywnie łatwym dla opozycji okręgu. - Żadna partia nie chce go poprzeć, więc Giertych postanowił siłowo i brutalnie wepchnąć się do Senatu - przyznała Nowacka.
Pakt senacki złamany?
Kilka tygodni temu w programie "Tłit" inna posłanka KO, Katarzyna Lubnauer, powiedziała to, co w rozmowie z WP Rotnicka: - W pakcie senackim chodzi o maksymalizację wyniku. W tych miejscach, w których mamy senatorów, oni mają prawo do powtórzenia mandatu. Senatorowie będą mogli ponownie kandydować - przyznała nasza rozmówczyni.
Gdyby władze PO zdecydowały się poprzeć Giertycha, oznaczałoby to złamanie paktu senackiego.
W ostatnich wyborach w 2019 roku Jadwiga Rotnicka zdobyła prawie 143 tysiące głosów, czyli ponad dwa razy tyle, co jej rywal z PiS. Roman Giertych w 2015 roku bez powodzenia ubiegał się o mandat senatora.
Michał Wróblewski, dziennikarz Wirtualnej Polski