Giertych: Arabowie nienawidzą Polski
Lider Ligi Polskich Rodzin Roman Giertych powiedział w "Sygnałach Dnia", że po czterech latach misji w Iraku nie ma wątpliwości, że świat arabski nas nienawidzi, a cena naszej obecności w tym kraju jest zbyt wysoka.
Z kolei marszałek Sejmu Ludwik Dorn zapewnił w tym samym programie, że relacje Polski z krajami arabskimi są bardzo dobre.
04.10.2007 | aktual.: 04.10.2007 13:40
Roman Giertych przypomniał, że od początku był przeciwny wysłaniu polskich wojsk do Iraku. Dodał, że temat misji w Iraku będzie poruszany w trakcie kampanii wyborczej LPR.
Pytany o poniedziałkową debatę między Jarosławem Kaczyńskim i Aleksandrem Kwaśniewskim, gość "Sygnałów Dnia" powiedział, że PiS miał zamiar wzmocnić Lewicę i Demokratów.
Zdaniem Romana Giertycha transmisja debaty w telewizji publicznej była "ewidentnym skandalem i naruszeniem wszelkich norm ordynacji wyborczej". Lider LPR dodał, że liczy na to, iż czas antenowy, który poświęcono na transmisję starcia Jarosława Kaczyńskiego z Aleksandrem Kwaśniewskim zostanie podarowany także jego ugrupowaniu.
Ludwik Dorn podkreślił natomiast, że jesteśmy atrakcyjni dla krajów arabskich, ponieważ mamy dobre stosunki zarówno z Amerykanami, krajami arabskimi, jak i Izraelem. Możemy więc być mediatorem na przykład w procesie pokojowym na Bliskim Wschodzie.
Zdaniem Ludwika Dorna zamach na ambasadora Polski w Bagdadzie nie będzie miał wpływu na decyzję o wycofaniu wojsk z Iraku. Jak powiedział - do podjęcia tej decyzji potrzeba czasu. Dodał, że zarówno jeżeli chodzi o rekomendacje wojskowe, jak i polityczne toczy się dyskusja