Gęsto na Bałtyku. Demonstracja Rosjan przed NATO
Takiej wojskowej aktywności na Bałtyku nie widziano już dawno. Równolegle do manewrów NATO Baltops 22, ćwiczyć postanowili Rosjanie ze swoją Flotą Bałtycką.
W manewrach bierze udział ponad 20 okrętów i łodzi wojennych - poinformowało rosyjskie wojsko, cytowane przez agencję prasową Interfax. Wśród jednostek biorących udział są m.in. korwety i fregaty, a także okręty rakietowe, niszczyciele okrętów podwodnych i okręty desantowe.
W skład eskadry wchodzą także samoloty Ił-38 do zwalczania okrętów podwodnych oraz śmigłowce bojowe. Według rosyjskich wojskowych ćwiczenia były zaplanowane. Niemniej jednak czas, w którym manewry mają miejsce, wydaje się nie być przypadkowy. Do połowy czerwca na Morzu Bałtyckim trwają ćwiczenia NATO Baltops 2022, w których bierze udział 45 okrętów sojuszniczych pod dowództwem US Navy.
Rośnie aktywność Rosjan na Bałtyku
Od początku inwazji na Ukrainie zauważalnie wzrosła aktywność wojsk rosyjskich w regionie Morza Bałtyckiego. Na początku maja rosyjska marynarka przeprowadziła duże manewry wojskowe w obwodzie kaliningradzkim i zasymulowała wystrzelenie pocisków Iskander. Rakiety te pozostają jednym z największych straszaków Moskwy w kontekście ekslawy i ich stacjonowania tam. Oficjalnie mają one do 500 km zasięgu i mogą być wyposażone zarówno w głowice konwencjonalne, jak i jądrowe. Kreml od początku wojny w Ukrainie ponawia także groźby o rozmieszczeniu broni jądrowej na terenie Kaliningradu.
W kwietniu natomiast rosyjskie Ministerstwo Obrony rozpoczęło kilkutygodniowe ćwiczenia mające na celu sprawdzenie gotowości operacyjnej Floty Bałtyckiej. Kreml ponawia także groźby rozmieszczenia.
Zobacz też: Ukraina dostała już myśliwce MiG-29? Gen. Skrzypczak zaskoczył
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski