Gersdorf: dziękuję, że uwierzyliście, że nie bronimy siebie, tylko Konstytucji
Dziękuję, że uwierzyliście, że nie bronimy siebie, tylko Konstytucji i praw obywatelskich - mówiła I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf do zgromadzonych w poniedziałek wieczorem przed gmachem tego sądu przy pl. Krasińskich w Warszawie. Przed budynkiem SN po raz kolejny zgromadzeni stworzyli "łańcuch światła" - akcję organizowaną przez ostatnie dni w całym kraju jako wyraz sprzeciwu wobec planowanych zmian w sądownictwie.
Manifestujący trzymali świece, flagi biało-czerwone i unijne, kartki z napisem "konstytucja". Gdy do zebranych wyszli sędziowie, słychać było okrzyki: "dziękujemy". Odśpiewano hymn Polski, skandowano "wolne sądy" i "chcemy weta". - Nie wy nam powinniście dziękować, tylko my wam. () Dziękujemy bardzo, że uwierzyliście nam, że nie bronimy siebie, ale naszej Konstytucji i praw obywatelskich - powiedziała Gersdorf.
- Sędziów jest 10 tys., na pewno nie wszyscy są doskonali, ale nie mogą być pociągnięci do odpowiedzialności zbiorowej i wykluczeni z zawodu. () Sędziowie to ludzie ciężko pracujący i pochylający się nad każda sprawą. A to, że nie zawsze idzie ona tak szybko, jak byśmy chcieli, to nie jest tylko ich wina, albo w ogólne nie jest ich wina. To politycy ustanawiają prawa, tryby, sposoby dochodzenia roszczeń - dodała.
Gersdorf dziękowała w imieniu swoim i innych sędziów, SN i sądów powszechnych. - Dziękuję w imieniu swoim i sędziów SN - których tu w części widzicie - bo wspierali mnie bardzo i zawsze czułam, że są ze mną, nawet wtedy, kiedy przy pustej sali sejmowej oświadczałam o działalności SN w 2016 roku - wiedziałam, że są przy mnie sędziowie i jesteście wy. Dziękuję, że uwierzyliście że najważniejsza jest Konstytucja i zapisany tam trójpodział władz. Udało się nam - a właściwie wam - mówiła.
I prezes Sądu Najwyższego wskazała, że "marzeniem były trzy weta". Jedna ustawa została, musimy czuwać nad sposobem jej realizacji przez władzę wykonawczą - mówiła. Do zgromadzonych wyszli także szef Krajowej Rady Sądownictwa Dariusz Zawistowski oraz b. prezes Trybunału Konstytucyjnego Andrzej Rzepliński.
Chciałem podziękować za wsparcie, które dostaliśmy od państwa, od obywateli. Pokazaliście państwo, jaka jest siła państwa obywatelskiego - powiedział Zawistowski. Apelował, by tego zaangażowania nie zmarnować. "Wszyscy powinniśmy zadbać, by utrzymać państwa mobilizację i deklaruję, że sędziowie będą chętnie ze społeczeństwem obywatelskim współpracowali" - stwierdził.
- Dzień dobry młoda Polsko, dobry wieczór Polsko dojrzała; dziękując sobie nawzajem, podziękujmy naszym koleżankom, kolegom, przyjaciołom, sędziom w innych miastach - powiedział do zebranych Rzepliński. - Przyjmujemy do aprobującej wiadomości decyzję prezydenta Rzeczypospolitej; czekamy jednak na decyzję, co do trzeciej ustawy - ona jest również niezwykle toksyczna - ocenił były prezes TK.
Ponownie zabierając głos Gersdorf powiedziała, że "był czarny tydzień, ale jest słoneczny dzień". - To musimy zapamiętać na całe życie. Dzięki wam jest iskierka nadziei i światło - oceniła. Rozdała obecnym białe róże z bukietu, który otrzymała po wystąpieniu.
W ostatnich dniach organizowano manifestacje, których uczestnicy przynosili ze sobą świece, protestując przeciwko zmianom w wymiarze sprawiedliwości i domagając się zawetowania ustaw- o SN, o KRS i ustroju sądów powszechnych. Zgromadzenia odbywały się przed sądami, gmachem Sejmu i Pałacem Prezydenckim.
W poniedziałek prezydent Andrzej Duda poinformował, że zdecydował o zawetowaniu ustawy o Sądzie Najwyższym i nowelizacji ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz o podpisaniu nowelizacji Prawa o ustroju sądów powszechnych. Zapowiedział też przygotowanie projektów ustaw o SN i KRS w ciągu dwóch miesięcy.