Geniusze kształcą się na prowincji
• Szkoły w małych miasteczkach mogą być świetne
• Ranking EWD pokazuje, że wiele zależy od determinacji kadry
• Oraz od samorządu, jeśli nie zlikwiduje niewielkich placówek - pisze "Dziennik Gazeta Prawna"
Niewielkie szkoły, indywidualne podejście do ucznia oraz współpraca między nauczycielami - oto przepis na sukces dyrektorów gimnazjów w niewielkich miejscowościach.
W rankingu "DGP" niemal w każdym województwie znalazła się wiejska lub małomiasteczkowa szkoła, której udało się przebić do czołówki tych, które najlepiej uczą. Ranking został oparty na wynikach szkół po egzaminie gimnazjalnym w 2015 roku.
Nie bez znaczenia w odniesieniu sukcesu pedagogicznego jest odpowiednie wyposażenie placówek. Jak podkreśla Maria Supernat, dyrektor Gimnazjum Publicznego w Oksie, które zajęło pierwsze miejsce w testach przyrodniczo-matematycznych w woj. świętokrzyskim, w prowadzeniu aktywizujących lekcji pomaga nowoczesny sprzęt. - Mamy rzutniki, oprogramowanie do każdych zajęć, pracownie językowe (...). Stworzenie takiej infrastruktury było strzałem w dziesiątkę - dodaje.