Genialny patent na froncie. Bezzałogowiec ratujący życie rannych żołnierzy
Podczas wojny w Ukrainie zdarzają się krwawe wymiany ognia. Wówczas nie zawsze udaje się uratować rannych żołnierzy. Ukraińcy wpadli jednak na genialny plan i postanowili zbudować bezzałogowce ratujące życie wojskowych bez podejmowania większego ryzyka podczas starć. Agencja Reutera wybrała się z kamerą do Krematorska, skąd udostępniła nagrania ukraińskiego wynalazku. Na udostępnionym materiale widać funkcjonariuszy Straży Granicznej, pokazujących jego możliwości. Bezzałogowiec jest wyposażony w napęd gąsienicowy, dzięki któremu może poruszać się po wymagającym terenie, a także oblodzonej powierzchni, jaka teraz panuje na wschodnim odcinku frontu. Co więcej, pojazd może przewozić ładunek do 200 kg, dlatego w krytycznych sytuacjach jest w stanie przewieźć nawet do dwóch rannych żołnierzy jednocześnie. Sterowany jest z urządzenia analogicznie przypominającego joystick z zabawek dla dzieci. Tego typu sprzęt pokazuje, że naziemne bezzałogowce są przyszłością działań lądowych, a przy tym pozwalają na ograniczenie ryzyka utraty życia dobrze wyszkolonych wojskowych.