Generał Skrzypczak o nocnym ataku na Izrael. "Kompromitująca klęska Iranu"
Były dowódca Wojsk Lądowych generał Waldemar Skrzypczak nazwał agresję Iranu na Izrael, podczas której wystrzelonych zostało 300 dronów i pocisków rakietowych, "kompromitacją". Według wojskowego może dojść do odwetu. Wówczas jednak Iran nie będzie w stanie się bronić.
14.04.2024 | aktual.: 14.04.2024 13:25
Do ataku doszło w nocy z soboty na niedzielę. Z terytorium Iranu odpalone zostały drony i rakiety. Większość została unieszkodliwiona.
Irańskie siły zbrojne atak tłumaczyły reakcją na zbombardowanie irańskiego konsulatu w Damaszku, gdzie zginęło kilku irańskich oficerów.
Zobacz także
- Operacja obronna była doskonale przygotowana przez Izraelczyków, Amerykanów i Brytyjczyków. Wszystko było monitorowane przez rozpoznanie satelitarne. Amerykanie i Izraelczycy wiedzieli, skąd startują rakiety, o której godzinie i jakie są mniej więcej ich tory lotu - powiedział Polskiej Agencji Prasowej generał Waldemar Skrzypczak.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rakiety i drony jeszcze podczas ich przelotu nad terytorium Iraku, Syrii i Jordanii były przechwytywane przez lotnictwo myśliwskie. Jak powiedział generał Skrzypczak, bezpieczeństwa Izraela strzegło ponad 200 samolotów. - Moim zdaniem zniszczyło to około 30-40 proc. wszystkich rakiet i dronów, które wysłali Irańczycy - podał wojskowy.
Generał Skrzypczak o ataku na Izrael. "Klęska Iranu"
Zaznaczył też, że amunicja, która przeleciała przez linię obrony lotnictwa, trafiła w trójwarstwowy system obrony powietrznej Izraela. Pierwsza warstwa to system dalekiego zasięgu Arrow, który zniszczył rakiety manewrujące. W następnej kolejności zadania przejęła Proca Dawida (David's Sling), czyli systemem średniego zasięgu. "Dzieła zniszczenia" dokonała, według relacji generała, Żelazna Kopuła (Iron Dome), która zatrzymała rakiety krótkiego zasięgu.
Generał Waldemar Skrzypczak odniósł się ponadto do wypowiedzi szefa sztabu irańskich sił zbrojnych generała Mohammada Bagheriego. Wojskowy zapowiedział potężniejszy atak na Izrael, jeśli kraj zdecyduje się na odwet. W przypadku amerykańskiej pomocy zapakowane mają być bazy wojskowe Stanów Zjednoczonych.
Zobacz także
- Iran nie ma możliwości odpowiedzi skuteczniejszej niż ta dzisiejszej nocy, zatem pozostaje bez szans. Gdyby miało dojść do odwetowego uderzenia, Iran się nie obroni, bo nie ma tak skutecznych systemów - powiedział generał.
Wojskowy twierdzi, że zbrojna reakcja Izraela byłaby uzasadniona. Lepiej jednak, by nie następowała eskalacja konfliktu. - Wydaje się, że Irańczykom po tym zimnym prysznicu pozostaje deeskalacja i polityczne ataki, bo nie mają potencjału, żeby atakować Izrael. Ten atak to policzek dla Iranu, któremu wydawało się, że ma nieograniczone możliwości ataku. Okazuje się, że są słabi - ocenia generał.
Źródło: PAP