Generał Mirosław Różański usłyszał zarzuty. "Nieprawdziwe informacje"
Generał Mirosław Różański w rozmowie z Wirtualną Polską skomentował nieoficjalne doniesienia portalu tvp.info w sprawie zarzutów, mających dotyczyć niedopełnienia obowiązków służbowych i przekroczenia uprawnień. - Informacje zawarte w tym artykule są nieprawdziwe - skwitował krótko były dowódca sił zbrojnych. Chwilę później wydał oficjalne oświadczenie, w którym potwierdził sam fakt postawienia mu zarzutów.
25.07.2022 | aktual.: 25.07.2022 14:05
Według nieoficjalnych doniesień tvp.info, generał broni rezerwy Wojska Polskiego dr Mirosław Różański (zgodził się na nazwisko i wizerunek w naszej publikacji) ma być jedną z czterech osób, które usłyszały zarzuty w sprawie rzekomego niedopełnienia obowiązków służbowych i przekroczenia uprawnień. Portal twierdzi m.in., że "chodzi o wyprowadzenie do prywatnego Wojskowego Stowarzyszenia Kulturalno-Oświatowego SWAT ponad 7,5 mln zł".
Portal Telewizji Polskiej stwierdził również, że gen. dr Mirosław Różański nie przyznał się do winy. Wirtualna Polska skontaktowała się z byłym dowódcą sił zbrojnych, który zapowiedział, że niebawem skomentuje sprawę, wydając publiczne oświadczenie. Ocenił też publikację tvp.info.
- Mogę krótko odpowiedzieć, że informacje zawarte w tym artykule, w całej jego treści, są nieprawdziwe - powiedział gen. dr Różański.
"Nie przyznałem się do stawianych mi zarzutów"
W wydanym później oświadczeniu, generał potwierdził fakt postawienia mu zarzutów.
"W związku z pojawieniem się w dniu 25 lipca 2022 roku artykułu prasowego na portalu tvp.info dotyczącego postępowania przygotowawczego prowadzonego przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie, VIII Wydział ds. Wojskowych, w sprawie przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków służbowych informuję, że nie przyznałem się do stawianych mi zarzutów. Jednocześnie wskazuję, że zawarte w przedmiotowej publikacji informacje nie są prawdziwe" - napisał gen. Różański.
"W mojej ocenie postawione zarzuty, dotyczące czynów rzekomo popełnionych w 2015 roku, stanowią retorsje za moje publiczne wystąpienia, w których wielokrotnie nie szczędziłem krytyki podejmowanym decyzjom politycznym dotyczącym obronności państwa. Postawione zarzuty są związane z bieżącą polityką Ministerstwa Obrony Narodowej i nie prowadzą do osiągnięcia kodeksowych celów postępowania przygotowawczego" - czytamy w komunikacie, opublikowanym w mediach społecznościowych.
Prokuratura: zarzuty postawiono czterem osobom
Prokurator Aleksandra Skrzyniarz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie, przekazała wcześniej w rozmowie z tvp.info, że postępowanie przygotowawcze "nie zostało jeszcze zakończone".
- W jego toku, w oparciu o zgromadzony materiał dowodowy wskazujący na szereg nieprawidłowości w zakresie wyboru podmiotów współpracujących w organizacji pokazów lotniczych w ramach Międzynarodowych Pokazów Lotniczych "Air Show" w Radomiu w latach 2011-2015 oraz w zakresie gospodarowania środkami finansowymi pozostałymi po rozliczeniu kolejnych edycji pokazów, czterem osobom przedstawiono zarzuty przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków służbowych - przekazała prokurator.
Śledczy nie chcą ujawniać szczegółów śledztwa. - Teraz nie jest możliwe przekazanie bardziej szczegółowych informacji w postępowaniu - poinformowała Skrzyniarz.
Mirosław Różański usłyszał zarzuty? Generał komentuje nieoficjalne doniesienia
Jak poinformowało tvp.info, pieniądze te pochodziły ze sprzedaż towarów oraz usług "Air Show" w Radomiu w 2016 r. oraz poprzednich edycji tych pokazów lotniczych. Zgodnie z prawem środki te powinny trafić do budżetu państwa. Jednak zamiast tego, generał Różański miał przekazać te pieniądze na stowarzyszenie SWAT.
"Pieniądze miały zostać przeznaczone na wynagrodzenie za prowadzenie rachunku stowarzyszenia, a także na działalność statutową. SWAT przez całe lata był współorganizatorem radomskiego 'Air Show'. Pieniądze pozyskane przez stowarzyszanie to odsetki w wysokości 8 proc. od pieniędzy, jakie zarobił 'Air Show' " - twierdzi portal.
Źródło: tvp.info/PAP
Przeczytaj także: