Gen. Stanisław Koziej: istnieje możliwość przywrócenia powszechnego poboru wojskowego
- Dzisiaj nie ma takiej potrzeby, nie przewidujemy powszechnego poboru. Natomiast musimy mieć przygotowane rezerwy, gdyby zaszła konieczność rozwinięcia armii na większą skalę - powiedział w TVP Info szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, gen. Stanisław Koziej.
17.04.2015 | aktual.: 17.04.2015 04:22
Koziej zapytany, czy można spodziewać się przywrócenia powszechnego poboru do wojska, powiedział, że "taka możliwość cały czas istnieje". - Dlatego, że prawo, które obowiązuje dziś, mówi o zawieszeniu poboru. Ten pobór może być odwieszony. Na wniosek rządu prezydent może go odwiesić - wyjaśnił.
Szef BBN powiedział, że choć "dzisiaj nie ma takiej potrzeby", "musimy mieć przygotowane rezerwy, gdyby zaszła konieczność rozwinięcia armii na większą skalę". - To zadanie jedno z ważniejszych - ocenił gen. Koziej.
Jego zdaniem najbardziej niepokojące ze strony Rosji są przeprowadzane co pewien czas na coraz większą skalę manewry dużych formacji wojskowych, o których Rosjanie nie uprzedzają. - Największe ryzyko to agresja z zaskoczenia - powiedział szef BBN.
Od czasu aneksji Krymu Litwa i inne kraje bałtyckie są coraz bardziej zaniepokojone wzmożoną aktywnością wojskową Rosji. Sejm Litwy w trybie nadzwyczajnym podjął decyzję o przywróceniu w kraju zasadniczej służby wojskowej. Zobowiązał rząd do przygotowania odpowiednich projektów ustaw do 1 maja br.
Do wojska każdego roku ma być powołanych 3-3,5 tys. osób w wieku 19 do 26 lat. Szkolenia będą się odbywały przez dziewięć miesięcy. W ciągu pięciu lat zamierza się przeszkolić od 17 do 22 tys. osób. Pierwsi poborowi mają być wezwani do służby w sierpniu lub wrześniu tego roku.
Litwa zrezygnowała z zasadniczej służby wojskowej w 2008 roku. Litewskie siły zbrojne liczą obecnie 8 tys. żołnierzy zawodowych, około 4,5 tys. ochotników i 2 tys. cywilów, pracujących w strukturach wojskowych.