Gen. Polko o agresji Rosji. "Musimy być czujni, ale nie możemy się bać"
W mediach ciągle słychać obawy przed ewentualną agresją Rosji. Gość programu "Newsroom" WP gen. Roman Polko, były dowódca GROM uspokajał, że sytuacja Polski jest zupełnie inna niż Ukrainy. - Jesteśmy członkiem najsilniejszego sojuszu, możemy być spokojni, aczkolwiek nie możemy przestać być czujni - powiedział gen. Polko. Mówił, że za naszą wschodnią granicą jest "terrorystyczne, barbarzyńskie państwo" i nawet jeżeli nie posiada potencjału, aby zaatakować, to musimy się liczyć z atakami hybrydowymi. - Z tego względu musimy być czujni, ale nie możemy się bać, strach nie może paraliżować. To, co się dzieje za naszą wschodnią granicą, powinno nas mobilizować do działania - mówił b. dowódca GROM. Rozmawiano również o broni nuklearnej Rosji i potencjalnym ataku. - Arsenał nuklearny jest bronią, której sami Rosjanie nie chcą użyć - powiedział gość programu. Tłumaczył, że kilka ośrodków musiałoby na to wyrazić zgodę. - Na pewno nie pozwolą na to, chociażby Chiny, ponieważ byłaby to broń, która powodowałaby obopólną zagładę - dodał.