Trwa ładowanie...
d110k61
Gen. Bieniek o malejących morale rosyjskich żołnierzy: od tygodni pili gorzałę, a tu każą im się sprężać. Widzą śmierć

Gen. Bieniek o malejących morale rosyjskich żołnierzy: od tygodni pili gorzałę, a tu każą im się sprężać. Widzą śmierć

Generał Mieczysław Bieniek był gościem programu specjalnego “Newsroom”. Ocenił, że sankcje, jakie wprowadzono przeciwko Rosji, mogły być ostrzejsze. - Faktycznie można było sięgnąć po tę najbardziej skuteczną sankcję, czyli odcięcie od SWIFT-u i od technologii, w tym technologii wojskowych i wysoko przetworzonych - ocenił. Podkreślił też, że na efekt ekonomicznych sankcji wobec Rosji trzeba będzie poczekać. - One wymagają czasu. To jest jak gwóźdź w bucie. Można z nim chodzić dwa-trzy tygodnie, ale nie rok - mówił. Zaznaczył też, że celem politycznym Putina jest prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. - On pragnie go obalić i osądzić za rzekome zbrodnie w Donbasie - stwierdził. Gen. Bieniek ocenił także obecne położenie wojsk rosyjskich. Stwierdził, że ich morale będzie coraz bardziej spadać. - Proszę sobie wyobrazić, że ci żołnierze już byli kilkanaście tygodni gdzieś tam w jakimś namiociku, słabo wyżywieni. Obsługiwali czołgi i pili gorzałę. A oni gdzieś tam z Dalekiego Wschodu przyjechali. I nagle ruszyli do boju i każą im się sprężać. W dodatku widzą, że ich koledzy giną - wyjaśnił. Zaznaczył, że strona ukraińska ma możliwość uzupełniania swojej armii, a Rosjanie nie. - Mówi się, że Rosjanie mają 200 tysięcy żołnierzy. Proszę państwa - 200 tysięcy tam nie walczy w polu. Tam walczy około 100 tysięcy żołnierzy na czterech kierunkach uderzenia. Reszta, czyli 100 tysięcy, to jest zaplecze logistyczne, wsparcie materiałowe, medycyna i tak dalej - tłumaczył.

d110k61
d110k61
Więcej tematów