Z powodu orientacji seksualnej stracił pracę w TVP? TSUE wydało wyrok
TSUE wydało wyrok w sprawie dotyczącej Jakuba Kwiecińskiego. Mężczyzna nagle stracił pracę w TVP. Twierdzi, że doszło do dyskryminacji ze względu na jego orientację seksualną.
12.01.2023 | aktual.: 12.01.2023 15:23
Jakub Kwieciński to były dziennikarz TVP - związany z nią był od 2010 r. Nagle stracił pracę w 2017 r. - dwa dni po tym, jak do sieci trafił jego teledysk "Pokochaj nas w święta". Wystąpiło w nim siedem par gejów i lesbijek.
- Z dnia na dzień odebrano mi dyżury i podziękowano za dalszą współpracę. Polecenie do redakcji miało przyjść od dyrekcji. Zbieżność dat, jak i uzyskane przez nas informacje od współpracowników, pozwalają nam sądzić, że powodem tej decyzji była moja orientacja - komentował wówczas Kwieciński. Z jego relacji wynika, że miesiąc przed zwolnieniem był zapewniany o przedłużeniu umowy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ
Oskarżył w sądzie TVP o dyskryminację
Uznając, że decyzja TVP o nieprzedłużaniu umowy była motywowana jego orientacją seksualną, mężczyzna wniósł sprawę do Sądu Rejonowego, domagając się odszkodowania. Sąd ten zwrócił się do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej o wyjaśnienie, czy w jego sytuacji znajduje zastosowanie dyrektywa 2000/78/WE, ustanawiająca ogólne warunki ramowe równego traktowania w zakresie zatrudnienia.
Unijny sąd miał dokonać interpretacji, czy unijna dyrektywa o równym traktowaniu ma zastosowanie także w przypadku umowy o dzieło, która to umowa łączyła Kwiecińskiego z TVP. Polski rząd argumentował, że w przypadku samozatrudnienia nie ma mowy o dyskryminacji, bo pracodawca ma swobodę wyboru, z kim chce zawrzeć umowę, a z kim ją rozwiązać.
TSUE wydaje wyrok w sprawie Kwiecińskiego
W czwartek Trybunał stwierdził, że orientacja seksualna nie może być podstawą odmowy zawarcia umowy z osobą prowadzącą działalność na własny rachunek. TSUE zastrzegł jednocześnie, że to polski sąd ma zdecydować, czy w konkretnym przypadku Kwiecińskiego doszło dyskryminacji.
"Pojęcie 'warunków dostępu do zatrudnienia lub pracy na własny rachunek' (...) należy rozumieć szeroko w ten sposób, że obejmuje ono dostęp do wszelkiej działalności zawodowej, niezależnie od jej charakteru i cech. (...) Dyrektywa 2000/78 ma na celu wyeliminowanie, z uwagi na interes społeczny i publiczny, wszelkich opartych na względach dyskryminacyjnych przeszkód w zakresie dostępu do środków utrzymania i zdolności działania na rzecz społeczeństwa poprzez pracę, bez względu na to, w jakiej formie prawnej jest ona świadczona" - orzekł Trybunał w Luksemburgu.
Jakub Kwieciński decyzję TSUE skomentował na Twitterze. "Wygraliśmy z TVP przed TSUE! 'Orientacja seksualna nie może być powodem odmowy zawarcia umowy z osobą pracującą na własny rachunek. Swoboda zawierania umów nie uzasadnia dyskrymiancji' - orzekł dziś Trybunał" - napisał Kwieciński na profilu, który dzieli z partnerem.
Źródło: WP Wiadomości, PAP