Gdzie na grzyby? Zaczęło się już wielkie grzybobranie 2019
Gdzie na grzyby? Jak wynika z najnowszych relacji, wielki wysyp borowików ma miejsce w okolicach Dębicy w woj. podkarpackim, a także w Bieszczadach i Beskidach. Po kilku godzinach spaceru grupa grzybiarzy zapełniła grzybami prawie cały bagażnik auta. - Nie trzeba było się wysilać. Szedłem i zbierałem - opisuje grzybobranie Łukasz Kurek, grzybiarz z Jasła.
W zaledwie 3 godziny sześcioro zbieraczy zapełniło grzybami: 6 koszyków, 4 skrzynki, 3 siatki, jedno wiaderko, resztę grzybów wrzucili luzem do bagażnika samochodów. - Po niedawnych burzach i deszczach w lasach pod Dębicą mamy masowy wysyp borowików. To jak żniwa. Nie trzeba szukać grzybów, po prostu się je zbiera - opisuje w rozmowie z WP Łukasz Kurek.
Oczywiście nie chce zdradzić konkretnych miejsc zbierania grzybów. Zwierza się, że po publikacji zdjęć z grzybobrania na Facebooku, został zasypany takimi pytaniami. - Chcieli tu przyjechać nawet ludzie z Wrocławia, takie emocje to wywołało - śmieje się.
Wysyp borowików. Gdzie na grzyby?
Jak wynika z relacji grzybiarzy zamieszczanych na facebokowej grupie Funghi.pl wysyp borowików szlachetnych ma miejsce w lasach pod Stalową Wolą ( woj. podkarpackie). - Wysypało grzybami na zachodnich i północnych rubieżach naszego nadleśnictwa - informują leśnicy z Baligrodu w Bieszczadach. Na ich stronie również grzybiarze publikowali zdjęcia skrzyń pełnych grzybów. Podobne efekty uzyskali grzybiarze, którzy wybrali się w lasy Beskidu Wyspowego, w okolicach miejscowości Limanowa.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Sezon na prawdziwki rozpoczął się też w woj. lubelskim. Jeden z grzybiarzy pochwalił się życiowym rekordem - zebrał kilkaset prawdzików. Z kolei w okolicach Przysuchy koło Radomia pojawiły się rydze.
Tegoroczne grzybobranie zaczęło się już w czerwcu. Jednak podczas wakacji w wielu regionach brakowało deszczu, który mógłby sprzyjać pojawieniu się owocników grzybni. Po okresie suszy pogoda zaczęła sprzyjać pojawianiu się grzybów.
Polska rajem grzybiarzy. Nie ma limitów i biletów wstępu na grzybobranie
W miniony weekend media pisały o kłopotach włoskich grzybiarzy, którzy przekroczyli limity zbioru prawdziwków. Straż leśna w Trydencie skonfiskowała ponad 130 kg grzybów. Grzybiarzom grożą kary do 500 euro za złamanie przepisów regulujących grzybobranie.
Na tle wielu unijnych krajów Polska jest właściwie grzybiarskim rajem. Rozporządzenie Ministra Środowiska z roku 2014 w sprawie ochrony gatunkowej grzybów daje pełną wolność w zapełnianiu koszy. Nieliczne wyjątki dotyczą chronionych gatunków grzybów, lasów prywatnych (należy uzyskać zgodę właściciela), a także metod zbierania grzybów. Zabronione jest wyłuskiwanie smakowitych kurek grabiami, czy rozgarnianie ściółki w poszukiwaniu małych prawdziwków, za co grozi grzywna lub upomnienie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl