Gasił pożar i zginął - odznaczył go prezydent Komorowski
Jerzy Wojtoń, strażak-ochotnik, który w zeszłą środę zginął podczas dogaszania pożaru budynku mieszkalnego klasztoru w Alwerni (woj. małopolskie) został odznaczony przez prezydenta Bronisława Komorowskiego Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.
Jak poinformowała Kancelaria Prezydenta, Bronisław Komorowski nadał pośmiertnie order "za wybitne zasługi w działalności społecznej na rzecz ochrony przeciwpożarowej, za niezłomną postawę w niesieniu pomocy osobom potrzebującym".
58-letni Wojtoń był strażakiem z wieloletnim doświadczeniem. Od 11 lat pełnił funkcję naczelnika Ochotniczej Straży Pożarnej w Alwerni. Zginął w zeszłą środę podczas dogaszania tlących się zgliszczy nad częścią socjalną spalonego klasztoru oo. bernardynów. Mężczyzna spadł z wysokości kilku metrów na kamienną posadzkę. Pomimo 40-minutowej akcji reanimacyjnej nie udało się go uratować.
Pożar klasztoru oo. bernardynów wybuchł 6 marca. Spłonął prawie cały dach klasztoru i kościoła oraz jedna z wież. Straty szacowane są na wiele milionów złotych.
Klasztor w Alwerni (pow. chrzanowski) powstał w 1616 r. z inicjatywy Krzysztofa Korycińskiego, właściciela pobliskich dóbr. Jego pierwowzór znajduje się we Włoszech, w Toskanii; to góra La Verna, na której św. Franciszek spędzał czas na modlitwie i poście, i gdzie w 1224 r. otrzymał stygmaty. Alwernia znana jest jako miejsce kultu obrazu Pana Jezusa "Ecce Homo", czczonego tu jako ikona Miłosierdzia Bożego. Do Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Alwerni przybywają liczne pielgrzymki z okolicy, zwłaszcza z Górnego Śląska.