"Gamonie, popaprańcy prawni". Kwiatkowski zapowiada pozew
Senator Krzysztof Kwiatkowski zapowiedział, że złoży pozew do prokuratury w sprawie Funduszu Sprawiedliwości. Ma ono dotyczyć w szczególności pominięcia procedury konkursowej. Polityk KO nie przebierał też w słowach mówiąc o politykach Suwerennej Polski. - Gamonie, popaprańcy prawni, którym się wydawało, że mogą w sposób uznaniowy wykorzystywać publiczne pieniądze - stwierdził.
Krzysztof Kwiatkowski, senator z KO, podczas konferencji prasowej w Łodzi przekazał, że "na jaw wychodzą nowe bulwersujące szczegóły dotyczące Funduszu Sprawiedliwości". - Nie zapominamy słów Urszuli D., byłej szefowej departamentu Funduszu Sprawiedliwości: "jak cię złapią za rękę, mów że to nie twoja ręka" - cytował, nawiązując do fragmentu jednego z ujawnionych "nagrań ziobrystów".
- W przyszłym tygodniu zgłaszam zawiadomienie do prokuratury w związku z popełnieniem przestępstwa wielokrotnego naruszenia przepisów prawa obowiązujących w Polsce, w związku z wydatkowaniem środków publicznych z Funduszu Sprawiedliwości - oświadczył Kwiatkowski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Spór o krzyże w urzędach. "To się w głowie nie mieści"
- Łącznie mówimy o dziesiątkach umów i milionów złotych. W sposób szczególny mówimy o sytuacji wydawania tych pieniędzy z pominięciem procedury konkursowej - podkreślił senator.
Ostro o politykach Suwerennej Polski
Krzysztof Kwiatkowski w ostrych słowach ocenił też polityków związanych ze Zbigniewem Ziobrą, którzy odpowiadali za Fundusz Sprawiedliwości.
- Tak jak w przypadku Pegasusa, dokładnie tak samo w przypadku Funduszu Sprawiedliwości, politycy kiedyś Solidarnej, a teraz Suwerennej Polski, to gamonie, popaprańcy prawni, którym się wydawało, że zmienili sobie rozporządzenie i mogą w sposób uznaniowy, polityczny, prywatny wykorzystywać publiczne pieniądze - nie szczędził gorzkich słów polityk.
Zdaniem senatora prokuratura powinna rozszerzyć zakres prowadzonego śledztwa o "dodatkowe złamanie przepisów prawa", za które uznał m.in. skracanie czasu procedury konkursowej, nieprzepisowy skład komisji konkursowych, w których nie było przedstawicieli organizacji społecznych czy zmianę katalogu działań, na które można przekazać środki finansowe.