Trwa ładowanie...
23-03-2012 16:29

Fryzjer z Polski marzy o wizycie ambasador Suchockiej

Strzygł już Anthony Kiedisa - wokalistę Red Hot Chili Peppers i ma nadzieję, że odwiedzi go w końcu ambasador Hanna Suchocka. Do Rzymu trafił z Krakowa, ale przez Londyn i otworzył tu salon "Trójcy Świętej" (Trinity). Młody polski fryzjer w Wiecznym Mieście radzi sobie doskonale i na dodatek ma bardzo ambitne plany na przyszłość.

Fryzjer z Polski marzy o wizycie ambasador SuchockiejŹródło: Agnieszka Zakrzewicz/ wp.pl
d3bvy9b
d3bvy9b

Tuż za polskim kościołem jest Via dei Polacchi (Ulica Polaków), dwa kroki dalej, na Via dei Delfini, nieopodal eleganckiego placyku Margana oraz siedziby Ambasady RP przy Watykanie, znajduje się salon fryzjerski Piotra Pawła Wywiala - "Trinity". Trójca Święta to chyba najlepsza nazwa dla salonu polskiego fryzjera w Rzymie. I to jeszcze w takim miejscu! Nowoczesny wystrój, miła atmosfera, ceny adekwatne do samego centrum - oto raj Petera, jednego z nielicznych przedstawicieli włoskiej Polonii, któremu udało się otworzyć na obczyźnie dobrze prosperujący biznes.

"Święta Trójca" zamiast "Miasta Grzechu"

- Gdyby nie bliskość polskich instytucji kościelnych, może nazwałbym mój salon "Miasto Grzechu". Jestem bardzo wierzący i nawet odmawiam modlitwę różańcową. W Wiecznym Mieście, jednak sacrum zawsze łączy się z profanum - opowiada Piotr, którego Włosi nazywają Peter, nie potrafiąc poprawnie wymówić polskiej wersji jego imienia.

O fryzjerach krąży wiele dowcipów - najczęściej o tym, jak z wprawą odcinają uszy i głowy klientom. Być może coś w tym jest, bo Piotr w dzieciństwie też odcinał... głowy. - Gdy byłem mały, już w wieku 7 lat wycinałem postaci z kolorowych gazet i odcinałem im głowy, zamieniałem ubrania, domalowywałem fryzury. To było dziwne hobby, które martwiło moich rodziców, ale widać, że fryzjerstwo było moim powołaniem. Teraz, kiedy widzę jakąś osobę, zawsze sobie wyobrażam, jak wyglądałaby w innych fryzurach - opowiada.

Dziś zawód fryzjera - także w przypadku mężczyzny - nie ma nic wspólnego ze stereotypowym wyobrażeniem tej profesji. Zwłaszcza we Włoszech, gdzie dbanie o wygląd jest nową formą religii, a fryzjerzy osiągnęli wysoką pozycję społeczną. Najlepsi są kreatorami stylu i stoją prawie na równi ze znanymi projektantami mody. W Rzymie i Mediolanie są salony fryzjerskie, do których trzeba się zapisywać i czekać w kolejce. Nie wychodzi się z nich bez pozostawienia 200-300 euro.

d3bvy9b

Piotr Wywial pochodzi z Krakowa. Naukę zaczął, co prawda w technikum kolejowym, ale w końcu przekonał rodziców, że fryzjerstwo to niekoniecznie damski zawód. Od tego czasu nie wypuszcza nożyczek i grzebienia z dłoni. Po skończeniu szkoły fryzjerskiej w Polsce, w 2000 roku wyjechał do Londynu. Tam skończył akademię fryzjerską Toni&Guy. Aby zarobić na życie i szkołę pracował w restauracji, jako pomocnik kucharza w Electric Club na Portobello Road oraz w salonie fryzjerskim na Acton.

Trzy głowy do obcięcia

- W Londynie prowadzi się bardzo szybki tryb życia: bardzo dużo pracy, mało czasu dla siebie i bliskich. Nie miałem nawet czasu porozmawiać z moją matką przez telefon. Do tego wszystkiego dochodzi złe jedzenie, bo zwykle jada się w fast foodach. Te rzeczy mi się nie podobały. Gdy, więc zadzwoniła mama, która była we Włoszech, w Lecce pojechałem do niej na wakacje - wspomina Piotr, którego rodzina rozjechała się po Europie, głównie z powodów ekonomicznych.

- We Włoszech, na Południu nie mogłem się odnaleźć - tam dosłownie nic się nie działo. Tak mnie to męczyło po Londynie, że nie mogłem wytrzymać i chciałem od razu wracać. Żeby nie oszaleć z tej bezczynności, po dwóch tygodniach wszedłem do salonu fryzjerskiego i zapytałem po angielsku o pracę. Nie znałem wtedy włoskiego. Właściciel dał mi "trzy głowy do obcięcia" i kazał wrócić następnego dnia. Tak zostałem we Włoszech i zacząłem pracować - wspomina Piotr. - Szybko zrozumiałem, że ze względu na włoski "estetyczny konserwatyzm" i na genetyczne uwarunkowania urody (Włosi mają gęste, grube włosy, często bardzo pokręcone) - musiałem uczyć się wszystkiego od podstaw. Ta praktyczna szkoła bardzo mi się przydała - dodał. Po czterech latach pracy Piotr stwierdził, że już pora rozwinąć skrzydła. - Pojechałem do Rzymu i w zasadzie pierwszego dnia znalazłem ten lokal. Wyremontowałem go i otworzyłem "Trinity". Do Londynu wracam, co dwa , trzy miesiące, na szkolenia - opowiada Piotr Wywial.

Zdaniem polskiego fryzjera, który miał okazję pracować już w kilku krajach, Włosi to konserwatyści pod względem uczesania. Anglicy czy Niemcy są "postępowi" i lubią odważne fryzury. Generalnie, pod względem włosów - Północ Europy jest bardziej odważna, Południe mniej.

d3bvy9b

Kiepski fryzjer niszczy włosy

- We Włoszech prawie wszystkie kobiety mają to samo na głowie - dłuższe włosy, farbowane na blond lub w kolorze miedzi. Oczywiście, potrzeba dużych umiejętności, aby takie grube włosy uczesać i włoscy fryzjerzy to potrafią. Nie potrafią, natomiast strzyc i farbować. Używają złych produktów, nie znają się na chemii i bardzo często zniszczą włosy. To naprawdę niesłychane, ale wiele osób pracuje tutaj bez ukończenia szkoły fryzjerskiej. Nabywają umiejętności praktycznych w salonach i są przekonani, że to wystarcza - mówi Peter.

Salon "Trinity" ma bardzo różną klientelę, jak to w centrum wielkiej stolicy. Do Piotra przychodzi wiele Włoszek - także aktorki i dziennikarki telewizyjne i wcale nie przeszkadza im to , że jest on Polakiem, bo w dbaniu o urodę liczy się profesjonalizm. Zagląda też coraz więcej Polaków, dla których jest 20% zniżki. Dodatkowo właściciel "Trójcy Świętej" zamieszcza porady fryzjerskie w polonijnej gazecie "Nasz Świat". Na emigracji nie wszystkich stać na fryzjera, niektóre panie farbują włosy w domu, więc lepiej skorzystać z dobrych rad profesjonalnego fryzjera.

- Polki lubią jakość i potrafią ją docenić nawet bardziej niż Włoszki. Ja pracuję tylko na angielskich produktach Tigi, które nie są tanie. Jednak moje polskie klientki często je kupują, bo rozumieją, że z włosami jest tak jak z zębami - trzeba o nie dbać codziennie. Włoszki, natomiast dbają o włosy tylko wtedy , gdy idą do fryzjera - opowiada Piotr.

d3bvy9b

- A, czy pani ambasador Suchocka też czasami zagląda do "Trójcy Świętej", skoro ma dosłownie dwa kroki? - pytam. - Panią ambasador Suchocką widuję codziennie, stosunki są bardzo ciepłe, lecz ona ma swojego, konserwatywnego fryzjera. Może kiedyś w końcu spróbuje u mnie. Zapraszałem ją kilkakrotnie, ale odpowiedziała mi, że boi się zmiany. Ja to rozumiem doskonale, bo fryzjer jest nie tylko psychoterapeutą, ale i również lekarzem - odpowiada Piotr.

Fryzjer to także najlepszy przyjaciel kobiet. Czasami jednak ich największy wróg. Nie zawsze trafia się na profesjonalistę i skutki tego są opłakane - wiem to z własnego doświadczenia. Więc, jak już kobieta znajdzie dobrego fryzjera - zwłaszcza w Rzymie - trzyma się go kurczowo i boi się zaryzykować u innego.

Zawód, który nie zna kryzysu

Otworzenie własnej działalności w centrum Rzymu, czy Londynu, nie jest takie proste - wiedzą o tym tylko ci nieliczni, którym się udało. Potrzebne są duże pieniądze na inwestycje, remont, na wynajem i na utrzymanie lokalu oraz na podatki. Piotr jest jednak pełen optymizmu. - Na szczęście wybrałem zawód, który nie zna kryzysu, bo kobieta, która dba o siebie, nie zje, ale pójdzie do fryzjera. Niestety, muszę pracować bardzo dużo - czasami 16 godzin dziennie. Pracuję sam - to jest problem, bo łatwiej zarobić mając więcej rąk do pracy. Nie mogę, jednak znaleźć współpracowników - narzeka i opowiada, że szuka i polskich i włoskich współpracowników. Niestety, nie jest to takie proste, o profesjonalistów jest trudno.

Peter ma wielkie plany - chce, aby "Trójca Święta" naprawdę zaistniała w Wiecznym Mieście. Chce mieć jeden salon obok kościoła polskiego, jeden nieopodal Watykanu i jeden oczywiście w pobliżu Trinitá dei Monti - czyli przy Schodach Hiszpańskich. Dla chcącego i pracowitego ponoć nie ma nic trudnego. Trzymamy, więc kciuki!

Z Rzymu dla polonia.wp.pl
Agnieszka Zakrzewicz

d3bvy9b
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3bvy9b
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj