ŚwiatFreedom House ostro krytykuje karę dla TVN. USA będą reagować na ataki na demokrację w Polsce

Freedom House ostro krytykuje karę dla TVN. USA będą reagować na ataki na demokrację w Polsce

Stany Zjednoczone niepokoi odchodzenie Polski i Węgier od standardów demokratycznych. Ekspertka słynnego Freedom House mówi Wirtualnej Polsce, że Waszyngton musi reagować w przypadkach takich, jak nałożenie karty na TVN.

Freedom House ostro krytykuje karę dla TVN. USA będą reagować na ataki na demokrację w Polsce
Źródło zdjęć: © East News | WOJTEK LASKI
Jarosław Kociszewski

14.12.2017 | aktual.: 14.12.2017 12:05

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

- Fakt wydania oświadczenia przez Departamentu Stanu w sprawie kary nałożonej na stację telewizyjną w Polsce był mniej zaskakujący, niż samo ukaranie polskiego nadawcy – mówi Wirtualnej Polsce Zselyke Csaky, specjalistka do spraw Europy Środkowo-Wschodniej z wpływowej instytucji Freedom House, która od połowy ubiegłego wieku zajmuje się badaniem i krzewieniem demokracji na świecie. – Departament Stanu od jakiegoś już czasu zwraca uwagę na to, co dzieje się w Polsce, a szczególny niepokój budzi reforma sądownictwa.

– W przypadku kary nałożonej na telewizję znaczenie ma też to, że w grę wchodzi amerykański inwestor. Polska też by zareagowała, gdyby gdzieś na świecie władza wystąpiła przeciwko polskiej firmie – podkreśla Csaky. – Jednak nie kwestie finansowe przesądziły o reakcji Departamentu Stanu. To zaledwie jeden z elementów.

Przedstawicielka Freedom House zaznacza, że USA najchętniej powierzyłyby Brukseli zaradzenie atakom na demokrację na wschodzie Europy. – Waszyngton uważa, że to Unia Europejska powinna zająć się Węgrami i Polską. W tym celu kontaktuje się z Brukselą – mówi ekspertka i podkreśla, że Stany Zjednoczone nie zrezygnują też z bezpośrednich nacisków.

USA traktują zagrożenie rosyjskie jako metodę nacisku na Polskę

– W przypadku Węgier możliwości nacisku są mniejsze, bo Węgry nie obawiają się Rosji – tłumaczy Csaky. – Z Polską jest inaczej zwłaszcza, że to u was stacjonują nasi żołnierze, a Waszyngton bardzo poważnie traktuje ich bezpieczeństwo. Skoro Polska chce korzystać z amerykańskiego wsparcia, to musi zwracać uwagę na to, co administracja ma do powiedzenia.

Zależność przedstawiona przez ekspertkę Freedom House jest bardzo przejrzysta. Z perspektywy Waszyngtonu rządy na Węgrzech i w Polsce podważają zasady demokracji, co budzi niepokój za Oceanem. W odniesieniu do Polski szczególnie krytycznie oceniana jest reforma sądownictwa wprowadzana przez PiS. Kara nałożona na TVN jedynie umocniła przekonanie, że demokracja nad Wisłą jest zagrożona.

Amerykanie woleliby, żeby to Bruksela przywołała do porządku swoje państwa członkowskie, ale jeżeli się to nie uda, Waszyngton nie pozostanie bierny. Na razie są to tylko słowa, które z czasem mogą jedynie eskalować. - Departament Stanu nadal będzie śledził to co dzieje się w Polsce - zaznacza ekspertka. - Pojawiać się będą kolejne oświadczenia i ostrzeżenia, a ich język będzie coraz ostrzejszy.

Waszyngton uważa, że obawa Polski przed rosyjskimi zakusami daje możliwości wpływania na Warszawę. Tu też argument jest bardzo jasny: jeżeli chcemy, żeby amerykańscy żołnierze ryzykowali dla naszego bezpieczeństwa, to musimy zacząć słuchać tego, co Waszyngton ma do powiedzenia. Nie oznacza to, oczywiście, że USA porzucą swojego sojusznika z NATO. Waszyngton nie raz popierał i popiera autorytarne reżimy w imię swoich interesów i przeciwstawiania się Rosji. Niedemokratyczne metody PiS są przy tym igraszką i priorytetem nadal pozostanie NATO i bezpieczeństwo, nie mniej Waszyngton nie zawaha się wykorzystać naszego strachu przed Moskwą jako jednego ze środków nacisku.

Zasłużona organizacja, która popierała "Solidarność"

Freedom House jest zasłużoną i szanowaną organizacją pozarządową bez zabarwienia politycznego, którą w 1941 r. założyła żona ówczesnego prezydenta Eleanora Roosevelt wraz z adwokatem Wendellem Wilkiem. Obecnie zdecydowana większość środków na działalność Freedom House pochodzi od rządu USA, choć korzysta też ze środków prywatnych darczyńców jak fundacja George’a Sorosa.

Obraz
© Freedom House / Facebook

Organizacja z Waszyngtonu w latach 80. wspierała "Solidarność" w Polsce, a wcześniej była jednym z głównych adwokatów Planu Marshalla, który posłużył do odbudowy Europy Zachodniej po drugiej wojnie światowej. Obecnie Freedom House bardzo krytycznie ocenia rządy PiS wskazując na odchodzenie od standardów demokracji i ataki na wolność słowa. Polska znalazła się w gronie krajów, w których panuje jedynie częściowa wolność prasy.

tvnusapolska
Komentarze (132)