Frasyniuk, Janda, Ostaszewska w akcji. Protestują przeciwko kontrowersyjnej ustawie
Politycy, działacze i artyści zaniepokojeni nowelizacją ustawy o IPN. Na Facebooku zbierane są podpisy pod listem protestacyjnym w tej sprawie. Wśród sygnatariuszy są m.in. Władysław Frasyniuk, Krystyna Janda i Maja Ostaszewska.
Podpisy zbierane są na zamkniętej grupie ODnowa na Facebooku. Stowarzyszenie wywodzi się z Komitetu Obrony Demokracji. Organizatorem akcji jest Piotr Wieczorek, nazywany "prawą ręką" Mateusza Kijowskiego.
"My, niżej podpisani, protestujemy przeciwko przyjętej przez Parlament RP nowelizacji ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej. Wprowadzone do ustawy o IPN nowe zapisy usankcjonują w przestrzeni publicznej praktyki dyskryminacyjne i akty agresji, ułatwią stygmatyzację dowolnie wybranych osób i grup etnicznych, wzmocnią ksenofobiczne postawy, wygenerują kolejne przestępstwa z nienawiści, powiększą kryzys prawny, społeczny, polityczny, dyplomatyczny i informacyjny" - czytamy w liście, którego fragmenty opublikował portal tvp.info.
"Równocześnie solidaryzujemy się z osobami i instytucjami, które swój protest w związku z nowelizacją ustawy o IPN już wyraziły, szczególnie w kontekście zagrożeń dla edukacji, nauki, wolności wypowiedzi oraz stanu relacji polsko-żydowskich i polsko-izraelskich" - brzmi dalsza część dokumentu.
Podpisała się pod nim rzesza ludzi polityki i kultury, m.in.: Władysław Frasyniuk, Krystyna Janda, Maja Ostaszewska, Michał Boni, Agnieszka Holland, Daniel Olbrychski i Bogdan Klich.
Kontrowersje. Duda podpisuje
Nowelizacja ustawy o IPN wprowadza kary grzywny lub więzienia do lat trzech za przypisywanie polskiemu narodowi lub państwu odpowiedzialności m.in. za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką.
Projekt wywołał zamieszanie na arenie międzynarodowej. O wycofanie przyjętych przez Polskę rozwiązań zaapelował m.in. premier Izraela Benjamin Netanjahu. Departament Stanu USA przestrzegł z kolei, że następstwem jego wprowadzenia może być zachwianie strategicznych relacji Polski. Włącznie z USA i Izraelem.
Pomimo apeli o weto, Andrzej Duda poinformował we wtorek, że podpisze nowelizację. Jednocześnie skierował ją do Trybunału Konstytucyjnego, by ten zbadał, czy nie ogranicza ona w sposób nieuprawniony wolności słowa.