Frans Timmermans straszy powrotem granic w Europie Środkowej
- Jeśli kraje Europy Środkowo-Wschodniej nie będą wykazywały solidarności ws. uchodźców, wcześniej czy później wrócą granice - powiedział wiceszef KE Frans Timmermans w czasie debaty kandydatów na szefa Komisji.
W środę wieczorem w Parlamencie Europejskim odbyła się debata czołowych kandydatów na szefa Komisji Europejskiej. Teraz funkcję tę sprawuje Jean-Claude Juncker.
Najgorętsza część debaty dotyczyła migracji - informuje rmf24.pl za PAP.
Timmermans, który jest kandydatem Socjalistów i Demokratów, powiedział, że za każdym razem, kiedy ktoś umiera próbując przedostać się przez Morze Śródziemne do UE, Europa traci część swojej duszy.
- Przestajemy być tym, kim jesteśmy. Tracimy nasze wartości, nie rozwiązując problemu - stwierdził. Jego zdaniem, potrzebny jest wielki plan wsparcia dla Afryki.
- Solidarność jest nie tylko wobec tego, co się nam podoba, ale czasem wobec czegoś, co się nam nie podoba. Jeśli kraje Europy Środkowo-Wschodniej będą nadal odmawiać solidarności, wcześniej czy później, zostaną przywrócone granice w Europie - przestrzegł.
"Musimy znaleźć inne rozwiązania"
W podobnym tonie wypowiadał się kandydat Europejskiej Partii Ludowej.
- Dla nas w EPL są dwa filary w tej sprawie: pierwszy, to, że kraje kontrolują, kto dostaje się do Europy, a nie przemytnicy. Musimy odzyskać kontrolę nad naszymi granicami. Drugą rzeczą jest nasza humanitarna odpowiedzialność - powiedział Manfred Weber.
Innego zdania był reprezentant Europejskich Konserwatystów i Reformatorów. Jan Zahradil stwierdził, że narzucanie kwot uchodźców przez KE było błędem, który pogłębił podziały między wschodem i zachodem Europy.
- Musimy znaleźć inne rozwiązanie, respektować suwerenne prawa rządów i parlamentów i krajów do decydowania, czy przyznawać azyl - oświadczył Zahradil.
Źródło: rmf24.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl