Francuzi pojadą do Iraku?
Przewodniczący komisji obrony parlamentu francuskiego Guy Teissier nie wykluczył wysłania z Francji do Iraku "trzech do pięciu tysięcy" żołnierzy.
12.07.2003 18:40
Teissier - reprezentujący w parlamencie partię prezydenta Chiraca - Unii na rzecz Ruchu Ludowego - zastrzegł jednak, iż udział francuskich żołnierzy będzie możliwy tylko wówczas, gdy misja w Iraku odbywać się będzie pod egidą ONZ.
Parlamentarzysta dodał także, iż jakkolwiek Francja przeciwna była interwencji wojskowej w Iraku, nie odrzuca idei udziału w misji pokojowej w tym kraju.
Na temat sił wojskowych w Iraku wypowiadał się też w sobotę w Londynie były prezydent USA Bill Clinton, apelując o większy udział NATO w tej misji. Jak powiedział, sprawa odbudowy Iraku winna zostać "umiędzynarodowiona". Realizacja tego zadania winna zjednoczyć jak największą liczbę państw. Clinton odwołał się tu do bezprecedensowej solidarności świata w walce z zagrożeniem terrorystycznym.
Clinton uczestniczy w londyńskiej konferencji na temat "postępowego rządzenia". W czasie weekendu i w poniedziałek w ramach konferencji odbędzie się spotkanie szefów rządów i państw. Udział zapowiedzieli m.in. prezydent Aleksander Kwaśniewski, kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder, premier Szwecji Goeran Persson, prezydent Brazylii Luiz Inacio Lula da Silva i prezydent RPA Thabo Mbeki.