Francja, Niemcy i Rosja odrzucają ultimatum wobec Iraku

Narasta przekonanie, że po amerykańsko-brytyjsko-hiszpańskim szczycie na Azorach wojna jest nieuchronna i bliska.

Wojna w Iraku będzie błędem o poważnych konsekwencjach - powiedział w poniedziałek prezydent Rosji Władimir Putin. Putin, który dotąd rzadko zabierał głos w sprawie Iraku, podkreślił, że kryzys iracki powinno się rozwiązać środkami politycznymi. Każde inne rozwiązanie będzie obarczone "najcięższymi konsekwencjami i spowoduje ofiary oraz destabilizację ogólnej sytuacji międzynarodowej".

Francja, ignorując amerykańskie ultimatum przedstawiające poniedziałek jako "dzień prawdy" w kwestii irackiej, zaproponowała zwołanie na wtorek posiedzenia RB ONZ na szczeblu ministrów spraw zagranicznych. Szef francuskiej dyplomacji Dominique de Villepin podtrzymał groźbę weta Paryża, oświadczając, że druga rezolucja w sprawie Iraku "jest nie do przyjęcia".

Również kanclerz Gerhard Schroeder powtórzył poniedziałek, że Niemcy nie poprą w Radzie Bezpieczeństwa rezolucji, która legitymizowałaby wojnę z Irakiem. Niemiecki minister obrony Peter Struck nie wykluczył wybuchu wojny w Iraku już w tym tygodniu.

Do "ostatniego wysiłku" na rzecz pokojowego rozwiązania kryzysu irackiego wezwała w poniedziałek w Brukseli Komisja Europejska. Przyznała jednak, że wojna w Iraku "wydaje się teraz bardziej prawdopodobna niż kiedykolwiek" przedtem.

Za pokojem i przeciwko wojnie wypowiedział się w poniedziałek nowo mianowany minister spraw zagranicznych Chin Li Zhaoxing. Jego deklaracja nie wyjaśniła jednak ostatecznie, jakie będzie stanowisko Chin, które są stałym członkiem Rady Bezpieczeństwa, w czasie debaty nad rezolucją iracką.

Postawione Saddamowi Husajnowi na Azorach ultimatum zdecydowanie poparli natomiast premierzy Japonii i Australii - Junichiro Koizumi i John Howard. Agencje zwracają jednocześnie uwagę, że w obu krajach rośnie liczba przeciwników wojny w Iraku.

W Warszawie premier Leszek Miller zapowiedział na poniedziałek całodzienne konsultacje polityczne swoje i prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego z szefami innych państw, a na wieczór posiedzenie Rady Ministrów omawiające sytuację. W poniedziałkowych "Sygnałach Dnia" premier powiedział, że możliwy jest jedynie "ograniczony" udział polskich żołnierzy w operacjach w Iraku.

Minister obrony Jerzy Szmajdziński uznał w poniedziałek, że rezolucja Rady Bezpieczeństwa ONZ 1441 jest wystarczająca do podjęcia akcji w Iraku. Jego zdaniem ewentualna akcja wojskowa "zakończy się sukcesem", jeśli w ogóle "można mówić o sukcesie w tych kategoriach". Według marcowego sondażu CBOS, 61% Polaków, o 13% więcej niż przed miesiącem, jest przeciwnych uderzeniu na Irak.

Prezydent Ukrainy Leonid Kuczma zwrócił się w poniedziałek do parlamentu o wyrażenie w tym tygodniu zgody na wysłanie do Kuwejtu ukraińskiego batalionu do zwalczania skutków użycia broni masowego rażenia.

Tymczasem trwa ewakuacja cudzoziemców z Iraku. W poniedziałek ambasadę w Bagdadzie zamknęły Niemcy. Irak opuścili też wszyscy inżynierowie rosyjscy. Jednocześnie w irackim porcie Mina al-Bakr nad Zatoką Perską wstrzymano eksport ropy z powodu nieudzielenia przez banki gwarancji finansowych firmom wydobywczym. Zdaniem byłego saudyjskiego ministra ds.ropy, szejka Zaki al-Jamaniego, w wyniku akcji wojskowej w Iraku cena ropy może wzrosnąć do 50 USD lub więcej za baryłkę.

Poniedziałkowa prasa europejska wyraża niepokój o konsekwencje kryzysu irackiego dla stosunków międzynarodowych. Według "Financial Times", konflikt z Irakiem wyrządza niepowetowane szkody organizacjom, na których opiera się międzynarodowy porządek, a także stosunkom Zachodu ze światem muzułmańskim.(an)

[

]( http://wiadomosci.wp.pl/pisane-ci-pisanie-6039096887997569a ) Skomentuj tę sprawę! Wojenne chmury nad Irakiem. "Wejdą, czy nie wejdą?" Zabiegi dyplomatyczne, to gra pozorów, czy też ostatnia szansa na zachowanie pokoju? Zwycięzcy i przegrani ewentualnych zmagań wojennych?
Redakcja wiadomości WP zaprasza Cię do współredagowania naszego serwisu - prześlij nam Twój komentarz dotyczący powyższego tematu.