Ława przysięgłych w Miami na Florydzie orzekła po trwającym dwa lata procesie, że firmy tytoniowe, pozwane do sądu przez palaczy, muszą zapłacić ponad 140 miliardów dolarów odszkodowań za zrujnowanie życia milionom chorych i uzależnionych klientów.
Branża tytoniowa twierdzi, że taka kara - najwyższa w historii amerykańskiego sądownictwa cywilnego - jest dla niej równoznaczna z "wyrokiem śmierci".
Sprawa była prowadzona w imieniu kilkuset tysięcy palaczy z Florydy przeciw pięciu wielkim firmom tytoniowym.
Wyrok nie oznacza jeszcze końca procesu, bo koncerny już zapowiedziały odwołanie do wyższej instancji. Sprawa może się jeszcze ciągnąć latami. (mp)