Finlandia podjęła decyzję. Będzie wniosek o wejście do NATO
Jak informuje fiński dziennik "Iltalehti", rząd w Helsinkach zdecydował ws. NATO. Dokument rozpoczynający proces ubiegania się o wstąpienie do Sojuszu ma zostać opublikowany w przyszłym tygodniu. Kolejnym krajem, który będzie decydować o swojej przyszłości, może być Szwecja.
08.04.2022 | aktual.: 08.04.2022 11:46
Rząd premier Sanny Marin opublikuje 14 kwietnia uzupełnienie deklaracji w sprawie polityki zagranicznej i bezpieczeństwa. Zostały w nim ujęte plany fińskich władz, które opisano krótko: "kierownictwo państwa ma zamiar starać się o członkostwo w NATO". Ma to być pierwszy oficjalny krok w sprawie ubiegania się o wstąpienie do Sojuszu Północnoatlantyckiego - podaje fińska gazeta.
Następnie Ministerialny Komitet Polityki Zagranicznej i Bezpieczeństwa przy Prezydencie Republiki i Rządzie (TP-Utva) miałby zorganizować specjalną debatę pod przewodnictwem prezydenta Niinisto i premier Marin, na którym padłaby propozycja złożenia przez władze wniosku o członkostwo w NATO.
Decyzja musiałaby zostać jeszcze poparta kolejnym krokami legislacyjnymi. Oficjalne przesłanie dokumentów do Brukseli mogłoby mieć miejsce jeszcze w tym miesiącu - pisze "Italehti".
Na samym końcu ścieżki ostateczna decyzja będzie głosowana przez fiński parlament. Z tego powodu powołano już grupę roboczą liderów partyjnych, co ma być sygnałem dla rządu, że zdecydowana większość partii parlamentarnych i posłów popiera wniosek o członkostwo.
Jak pisze "Iltalehti", jeśli któryś z członków Sojuszu byłby oporny przed wyrażeniem zgody na dopuszczenie Helsinek do swojego grona, negocjacje przejmą Stany Zjednoczone.
Szwecja następna?
Kolejnym krajem, który staje przed podjęciem decyzji o ewentualnym przystąpieniu do Sojuszu, będzie prawdopodobnie Szwecja. Debata w Sztokholmie na temat bezpieczeństwa rozpoczęła się jeszcze przed rosyjską inwazją na Ukrainę.
W królestwie poparcie dla przystąpienia do NATO wśród ogółu społeczeństwa wzrosło w ciągu ostatniego miesiąca z około 35 proc. do 46 proc. W Finlandii poparcie kształtuje się na poziomie ponad 60 proc.
Serwis Politico sugeruje nawet, że decyzja Finlandii, która jako pierwsza podjęłaby działania i ogłosiła decyzję o przystąpieniu do NATO, mogłaby być swoistym zapalnikiem do podjęcia kroków w tej sprawie przez Sztokholm.
- Uważam, że ważne jest, aby spróbować dojść do tego samego zdania - powiedział w tym tygodniu prezydent Finlandii Sauli Niinisto. - Bardzo ważne jest, abyśmy nieustannie dyskutowali ze szwedzkim rządem i szwedzkimi ustawodawcami - dodał.
Rosja reaguje
Na temat ewentualnego przystąpienia obu krajów do NATO wypowiedział się rzecznik Kremla Dimitrij Pieskow, który zabrał głos w tej sprawie w wywiadzie brytyjskiej telewizji Sky News.
Pieskow zaznaczył, że taki ruch wymusi na Rosji "przywrócenie równowagi sytuacji". - Będziemy musieli uczynić naszą zachodnią flankę bardziej wyrafinowaną pod względem zapewnienia bezpieczeństwa - dodał rzecznik.
Rosjanin zapytany, czy Rosja potraktowałaby wstąpienie krajów do Sojuszu jako "zagrożenie egzystencjalne" (a na takie według rosyjskiej doktryny można odpowiedzieć nuklearnie), odpowiedział, że nie sądzi, by do tego doszło.
Zobacz też: Reakcja Rosji na wydarzenia w Buczy. "Do porozumienia jest bardzo daleko"