Finał awantury o zasiłki socjalne dla uchodźców w Polsce. Urząd do Spraw Cudzoziemców podał kwoty

Intencją europejskiego systemu azylowego jest harmonizacja przepisów i procedur, ale nie ustalanie jednej kwoty świadczeń przysługujących cudzoziemcom we wszystkich państw członkowskich - wyjaśnia Jakub Dudziak z Urzędu ds. Cudzoziemców. WP zapytała, czy Polska ponosi już wydatki w związane z nową dyrektywą azylową UE.

Uchodźcy na granicy polsko-bialoruskiej
Uchodźcy na granicy polsko-bialoruskiej
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | Jakub Kaminski
Tomasz Molga

Urząd do Spraw Cudzoziemców (UdSC) odniósł się do politycznej burzy w sprawie dyrektywy PE i Rady UE dotyczącej "ustanowienia wspólnych norm dotyczących przyjmowania osób ubiegających się o ochronę międzynarodową". Część przepisów weszła w życie 12 czerwca. Prawicowi politycy m.in. były europoseł Jacek Saryusz-Wolski komentował, że "ujednolicenie" oznacza, że Polska nakłoniona do wypłacania uchodźcom takich samych zasiłków socjalnych jak w Niemczech.

- Świadczenie na rzecz migranta ma być podobne we wszystkich krajach UE. W Niemczech wynosi ono ok. 500-600 euro. Kiedy dodamy do tego wyżywienie, mieszkanie i możliwość połączenia rodzin to wychodzi, że u nas taka rodzina dwa plus dwa będzie miała dochód ok. 10 tys. zł - alarmował Jacek Saryusz-Wolski w rozmowie z portalem wPolityce.pl.

- Dyrektywa azylowa nie nie podaje konkretnych kwot pieniężnych jakie mają otrzymywać cudzoziemcy ubiegający się o udzielenie ochrony międzynarodowej. Każde państwo członkowskie może zatem decydować o np. wysokości przyznawanych świadczeń zgodnie z realiami ekonomicznymi i własną specyfiką - wyjaśnia tymczasem Jakub Dudziak z Urzędu do Spraw Cudzoziemców.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Tyle wynosi "polski socjal" dla cudzoziemców

- Nowe przepisy stanowią, że państwa członkowskie mogą swobodnie organizować swoje systemy przyjmowania. Świadczenia materialne oraz opieka zdrowotna mają natomiast zapewniać osobom ubiegającym się o ochronę międzynarodową odpowiedni poziom życia - stwierdził, wskazując na treść artykułów 19 oraz 7 w dyrektywy.

- Każde państwo członkowskie może zatem decydować o wysokości przyznawanych świadczeń zgodnie z realiami ekonomicznymi i własną specyfiką - dodaje Dudziak. Podkreśla, że stawki świadczeń dla polskich azylantów reguluje rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z 2023 roku. Tu nie ma żadnej zmiany.

Zgodnie z rozporządzeniem cudzoziemiec przebywających w ośrodku otrzymuje: zakwaterowanie, wyżywienie (o stawce dziennej 11 zł), a "kieszonkowe" na wydatki wynosi 50 zł miesięcznie, 140 zł jednorazowo na zakup butów lub ubrania.

Nieco inna jest sytuacja cudzoziemca, która nie korzysta z ośrodka, a we własnym zakresie pokrywa koszty życia w Polsce. Świadczenie dla jednej osoby wynosi 750 zł miesięcznie, a dla rodziny 4-osobowej 1500 zł. Opisuje to tabela poniżej. Ponadto obcokrajowcy składający wniosek o objęcie ochroną w Polsce mają zapewniony dostęp do szkół publicznych i podręczników, bezpłatnej nauki języka polskiego. Mogą otrzymać pomoc w powrocie do kraju.

Tyle Polska płaci cudzoziemcom zwracającym się o objęcie ochroną
Tyle Polska płaci cudzoziemcom zwracającym się o objęcie ochroną© WP | wp.pl

Poseł straszy: zajmą kolejkę do lekarza? Nieprawda, już zajęli

Kilka dni temu poseł Sławomir Menzen (partia Nowa Nadzieja) sugerował, że przepisy dyrektywy spowodują wydłużenie kolejek do lekarzy. - Komuś wydaje się, że teraz kolejki do lekarzy są długie? Będą jeszcze dłuższe, bo do tych kolejek będą dołączeni nielegalni imigranci, którzy nawet nie będą musieli za to płacić. Stać nas na to, mamy przecież dużo wolnych lekarzy - alarmował w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych.

Jak się okazuje, dyrektywa niczego nie zmienia w zakresie opieki zdrowotnej. Cudzoziemcom w Polsce przysługiwała opieka medyczna i nadal przysługuje. Osoby w ośrodkach korzystają z ambulatoriów, a ci poza ośrodkami zapisują się poprzez wynajętych koordynatorów z firmy Petra Medica - podają urzędnicy. Opieka medyczna gwarantuje cudzoziemcom leczenie specjalistyczne (w tym opiekę stomatologiczną) oraz konsultacje z psychologiem.

To nie migranci z polsko-białoruskiej granicy składają najwięcej wniosków o udzielenie ochrony międzynarodowej - wynika z danych Urzędu do spraw Cudzoziemców. Do końca marca 2024 r. wnioski o ochronę złożyło 3 tys. obcokrajowców, z tego 1200 osób z Ukrainy, 1000 Białorusinów i 300 Rosjan. Wydano 1200 pozytywnych decyzji (podobny skład pod względem narodowości). Według stanu na 31 marca 2024 r. z pomocy socjalnej korzystało prawie 5,2 tys. obcokrajowców, z czego niespełna 700 osób przebywało w ośrodkach dla cudzoziemców - podał urząd.

Tomasz Molga, dziennikarz Wirtualnej Polski

Źródło artykułu:WP Wiadomości
migranciuchodźcygranica
Wybrane dla Ciebie
Wyłączono komentarze

Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski