Figura Jezusa stanie na placu Mickiewicza w Poznaniu - będą protesty?
W niedzielę w centrum Poznania ma stanąć 5-metrowa figura Jezusa będąca elementem przygotowywanej kopii Pomnika Wdzięczności. Inicjatywa nie podoba się części radnych, a także mieszkańców, którzy chcą zamanifestować "bierny opór".
26.05.2015 10:45
Spór o odbudowę Pomnika Wdzięczności Najświętszego Serca Pana Jezusa toczy się w Poznaniu już od trzech lat. Przypomnijmy, że pomnik w 1932 r. zbudowano na placu Mickiewicza jako wyraz wdzięczności za odzyskaną niepodległość. Miał formę łuku triumfalnego z figurą Jezusa Chrystusa. W październiku 1939 r. Pomnik Wdzięczności zburzyli naziści.
Zawiązany kilka lat temu Komitet Odbudowy Pomnika Wdzięczności chce, aby tym razem powstał on nad jeziorem Malta, ponieważ na placu Mickiewicza nie ma już dla niego miejsca (są tu dwa inne duże pomniki – Adama Mickiewicza i Poznańskie Krzyże). Lokalizacja nad Maltą jednak także budzi sprzeciw wielu środowisk wskazujących, że to teren służący celom sportowym i rekreacyjnym, a nie religijnym.
Niezależnie od tego, gdzie stanie ostatecznie pomnik, nastąpi to dopiero za około trzy lata, ale komitet jego odbudowy chce już w najbliższą niedzielę ustawić tymczasowo (na dwa tygodnie) na placu Mickiewicza 5-metrową figurę przedstawiającą Jezusa, czyli główny element pomnika.
Figura jest już gotowa. 24 maja oglądał ją abp. Stanisław Gądecki, który odwiedził pracownię rzeźbiarza Michała Batkiewicza w Szczyglicach pod Krakowem. W niedzielę, 31 maja o godz. 15:30 zostanie ona dostarczona do parafii pw. Pierwszych Polskich Męczenników na os. Tysiąclecia, gdzie zostanie uroczyście powitana przez parafian. Później przejedzie ulicami abp. Baraniaka, Jana Pawła II, kard. Wyszyńskiego (Ostrów Tumski) na plac Mickiewicza. O godz. 17 na placu zostanie oficjalnie otwarta wystawa o Pomniku Wdzięczności, odbędzie się nabożeństwo ku czci Serca Jezusowego i koncert patriotyczny.
Pomysł ustawienia figury na placu poparła większością głosów Rada Miasta, chociaż nie obyło się bez głosów krytycznych.
- Uważam, że to bardzo zły pomysł i jeśli się na niego zgodzimy, to będziemy mieć w Poznaniu „Krakowskie Przedmieście bis” – mówił przed głosowaniem w tej sprawie Marek Sternalski, przewodniczący klubu PO, nawiązując do słynnej „wojny o krzyż” po katastrofie smoleńskiej. – Chociaż jestem osobą o konserwatywnych poglądach, uważam, że paradowanie z 5-metrowymi figurami religijnymi nie będzie służyć ewangelizacji, lecz ateizacji – dodawał.
Przeciwko byli także radni SLD, którzy jednak nie zdążyli jednak na głosowanie. Ich głosy jednak i tak nie wpłynęłyby na wynik głosowania.
Pomysł ustawienia figury nie podoba się także niektórym mieszkańcom, którzy chcą w niedzielę wyrazić swój sprzeciw.
- Mam pomysł, by przeciwnicy zakleili sobie usta taśmą klejącą w znak krzyża. Po co sobie strzępić język, skoro i tak nie słuchają? – zapowiada w rozmowie z Wirtualną Polską Anastazja Jaworska, organizatorka protestu, której zdaniem plac Mickiewicza powinien pozostać przestrzenią publiczną wolną od obiektów kultu religijnego.
Nie wiadomo jednak, czy protest zostanie na czas zgłoszony w Wydziale Spraw Obywatelskich.
- Jeśli się nie uda, to każdy może przyjść we własnym zakresie – mówi Jaworska.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .