Fiasko rozmów weterynarzy z rządem
Rozmowy weterynarzy z ministerstwem rolnictwa zakończyły się fiaskiem. Weterynarze zapowiedzieli, że w związku ze zmianami zasad wynagradzania nie zakończą protestu i nie będą badać mięsa.
09.08.2004 | aktual.: 09.08.2004 15:01
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Przed Ministerstwem Rolnictwa protestuje około stu weterynarzy. Przedstawiciele protestujących rozmawiali z głównym lekarzem weterynarii Piotrem Kołodziejem oraz wiceministrem rolnictwa, odpowiedzialnym za weterynarię Jerzym Pilarczykiem.
Po zakończeniu rozmów Piotr Kołodziej powiedział, że stanowisko rządu nie uległo zmianie - weterynarze mają być zatrudnieni na indywidualne umowy w zakładach mięsnych, a ich wynagrodzenie będzie uzależnione od ilości przepracowanych godzin, a nie zbadanych sztuk - tak jak było dotychczas. Piotr Kołodziej podkreślił, że takie są zalecenia Unii Europejskiej.
Oświadczenie głównego lekarza weterynarii oburzyło weterynarzy, którzy zapowiedzieli że w dalszym ciągu będą protestować i nie zamierzają badać mięsa na warunkach zaproponowanych im przez rząd.(ab)