Fiasko COP25. Zuzanna Borowska dla WP: "Nic nie osiągnięto"

Po zakończonym fiaskiem szczycie klimatycznym w Madrycie, Zuzanna Borowska w ostrych słowach podsumowała obradujących tam dorosłych. - Ta konferencja miała być "czasem działania", a nie osiągnięto praktycznie nic nowego. Negocjatorzy rozmawiają za zamkniętymi drzwiami, a my krzyczymy na zewnątrz - mówi WP aktywistka, o której zrobiło się głośno.

Zuzanna Borowska (p) podczas konferencji COP26 w Madrycie
Źródło zdjęć: © IISD | Kiara Worth
Oskar Górzyński

Zakończony w niedzielę szczyt klimatyczny w Madrycie był kolejnym spotkaniem, podczas którego państwa miały dogadać się co do zasad wdrażania porozumień paryskich. Był też kolejnym, który zawiódł nadzieję ekologów i aktywistów klimatycznych. Delegaci nie doszli do porozumienia w sprawie mechanizmów rynkowych dot. handlu emisjami CO2 - jednego z kluczowych sposobów dojścia do celów ustanowionych w Paryżu.

Wśród wielu głosów potępienia i zawodu - przemawiała m.in. Szwedka Greta Thunberg - przebił się też głos polskiej nastolatki Zuzanny Borowskiej. Aktywistka ze Śląska, która w Hiszpanii reprezentowała młodzieżowe organizacje pozarządowe, zwróciła się do opuszczających już Madryt delegatów w ostrych słowach.

- Czy chcecie być zapamiętani jako ci, którzy mogli podjąć działanie, ale wybrali inaczej, jako ci, którzy zdradzili młode pokolenie, ludność rdzenną i społeczności desperacko walczące o przetrwanie? - pytała retorycznie Polka.

W rozmowie z WP Borowska tłumaczy, że najbardziej rozczarowało ją wolne tempo negocjacji i mało ambitne podejście delegatów.

- Ta konferencja miała być "czasem działania" i dokończyć dyskusje rozpoczęte w Katowicach, tymczasem nie osiągnięto praktycznie nic nowego, a jedynym sukcesem jest fakt, że w ogóle zakończono rozmowy, po przedłużeniu szczytu o prawie 2 dni - mówi działaczka.

Krytykuje też sposób prowadzenia rozmów i symboliczny tylko udział organizacji pozarządowych.

- Smuci mnie też brak brania pod uwagę głosu społeczeństwa, w tym młodzieży. Negocjatorzy rozmawiają za zamkniętymi drzwiami, a my krzyczymy na zewnątrz. Marzy mi się prawdziwy dialog między społeczeństwem a rządzącymi i wspólna walka z kryzysem klimatycznym, a nie przeciwko sobie nawzajem - mówi Borowska. - O tym właśnie chciałam wczoraj przypomnieć. Mimo że większości polityków nie było już na sali, mam nadzieję, że chociaż część z nich usłyszała moje przesłanie - podsumowuje.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Sikorski: Atak dronów na Polskę to test całego NATO
Sikorski: Atak dronów na Polskę to test całego NATO
Niemcy testują system ostrzegania. Ważna wiadomość też dla Polaków
Niemcy testują system ostrzegania. Ważna wiadomość też dla Polaków
Manewry Zapad. Minister o możliwych "prowokacjach"
Manewry Zapad. Minister o możliwych "prowokacjach"
Protesty antyrządowe w Nepalu. Wzrosła liczba ofiar
Protesty antyrządowe w Nepalu. Wzrosła liczba ofiar
Polska zamyka granicę. Białorusini uciekają. Korki na przejściach
Polska zamyka granicę. Białorusini uciekają. Korki na przejściach
Polska zwołuje nadzwyczajne posiedzenie RB ONZ
Polska zwołuje nadzwyczajne posiedzenie RB ONZ
Tusk zwrócił się do żołnierzy. "To nie były pokazy ani manewry"
Tusk zwrócił się do żołnierzy. "To nie były pokazy ani manewry"
Simion zabrał głos ws. dronów nad Polską. "Nie może być to tolerowane"
Simion zabrał głos ws. dronów nad Polską. "Nie może być to tolerowane"
Trump wyśle do Polski dodatkowe siły? Przydacz mówi o rozmowie z Nawrockim
Trump wyśle do Polski dodatkowe siły? Przydacz mówi o rozmowie z Nawrockim
Kirk zmarł po postrzeleniu. Politycy i ludzie mediów z kondolencjami
Kirk zmarł po postrzeleniu. Politycy i ludzie mediów z kondolencjami
Kreml brnie dalej. Kuriozalne oświadczenie Moskwy po ataku
Kreml brnie dalej. Kuriozalne oświadczenie Moskwy po ataku
Silny wiatr, ulewy, burze. Alerty w wielu częściach kraju
Silny wiatr, ulewy, burze. Alerty w wielu częściach kraju