To ten kraj stoi za atakiem na irańskie instalacje wojskowe? Doniesienia amerykańskich mediów
Irańskie władze przekazały, że sobotnie ataki dronów na infrastrukturę wojskową w Isfahanie zakończyły się niepowodzeniem. Innego zdania są izraelskie media. Te poinformowały o "fenomenalnym sukcesie". Głos w tej sprawie zabrał również doradca Wołodymyra Zełenskiego, a amerykańskie media wskazują kraj, który może stać za tym atakiem.
Przypomnijmy, że w sobotę doszło do ataku dronów na zakład wojskowy w Isfahanie w trzecim co do wielkości mieście Iranu, gdzie doszło do czterech eksplozji. Po tym wydarzeniu pojawiły się rozbieżne oceny na temat zniszczeń dokonanych w czasie akcji.
Teheran przekazał, że atak był nieudany. Irańskie ministerstwo obrony dodało, że incydent: "nie spowodował ofiar śmiertelnych, jest tylko niewielkie uszkodzenie dachu".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Żołnierze z Białorusi? Gen. Skrzypczak o Łukaszence
Izrael po ataku na fabrykę broni w Iranie
Z kolei portal "The Jerusalem Post" przekazał w niedzielę, że zniszczenia, które są udokumentowane w mediach społecznościowych, wydają się wykraczać daleko poza "niewielkie uszkodzenia dachu", o których mówi Teheran.
Co więcej, izraelski portal dodał, że poza Mossadem niewiele jest na świecie organizacji, które dysponują zaawansowanymi zdolnościami uderzeniowymi zademonstrowanymi w tej operacji.
Jak wskazał "The Jerusalem Post", w mediach społecznościowych pojawiły się sugestie łączące incydent z dostarczaniem przez Iran dronów do Rosji.
"The Jerusalem Post" zwrócił też uwagę na fakt, że w sobotę Iran nawiedziło trzęsienie ziemi, a niektóre dostępne w mediach społecznościowych materiały filmowe pokazujące rzekome ataki dronów na irańską infrastrukturę wojskową mogą w rzeczywistości przedstawiać materiały związane z trzęsieniem.
"WSJ": Izrael stoi za atakiem na irańskie instalacje wojskowe; Izrael: bez komentarza
Za atak dronów na instalacje wojskowe w Isfahanie, w trzecim co do wielkości mieście Iranu, jest odpowiedzialny Izrael - poinformował w niedzielę portal amerykańskiego dziennika "The Wall Street Journal", powołując się na źródła zastrzegające sobie anonimowość.
Izraelskie wojsko odmawia komentarzy w sprawie incydentu, który byłby pierwszym atakiem na Iran przewodzonym przez Benjamina Netanjahu od czasu, gdy w zeszłym miesiącu powrócił on do władzy na czele najbardziej prawicowego rządu w historii Izraela.
Mychajło Podolak o wydarzeniach w Iranie
Do wydarzeń w Iranie odniósł się również w mediach społecznościowych doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak. Polityk dodał, że Ukraina ostrzegała wcześniej Teheran.
"Logika wojny jest nieubłagana i mordercza. Surowo obciąża agresorów i wspólników. Panika w Rosji - niekończąca się mobilizacja, obrona przeciwrakietowa w Moskwie, okopy oddalone o 1000 km, przygotowanie schronów. Wybuchowa noc w Iranie - produkcja dronów i rakiet, rafinerie ropy naftowej. Ukraina ostrzegała" - napisał Podolak. Do swojego komentarza dodał także część archiwalnego wpisu.
Źródło: PAP, Twitter