Świat wstrzymał oddech po serii eksplozji. Co dzieje się w Iranie?

To była niespokojna noc w Iranie. Pojawiły się doniesienia o serii eksplozji i pożarów. - Teoretycznie może być to atak przeprowadzony przez Izrael, który co pewien czas uderza w cele w Iranie. Ale nikt tego na razie nie wie i nie potwierdzi - ocenia w rozmowie z WP prof. Daniel Boćkowski, ekspert ds. bezpieczeństwa.

Eksplozje w IranieEksplozje w Iranie
Źródło zdjęć: © Twitter
Mateusz Dolak

Irańskie agencje mówiły m.in. o głośnym wybuchu, opublikowały wideo pokazujące błysk światła w zakładzie, o którym mówi się, że jest to fabryka amunicji. Pojawiły się też głosy, że eksplozje miały miejsce w różnych miastach. Część z tych informacji została zdementowana, a Ministerstwo Obrony przyznało jedynie, że za pomocą dronów próbowano zaatakować zakład wojskowy.

"Na szczęście ten nieudany atak nie spowodował ofiar śmiertelnych, jest tylko niewielkie uszkodzenia dachu warsztatu" - poinformowało ministerstwo w oświadczeniu przekazanym przez państwową agencję prasową IRNA.

Do pożaru doszło też w strefie przemysłowej w mieście Azarszahr oddalonym o ponad 800 kilometrów od Isfahanu. Niektórzy twierdzili, że to pożar fabryki amunicji, ale nagrania z miejsca zdarzenia tego nie potwierdzają. Agencja Tasnim poinformowała z kolei, że był to pożar na terenie zakładów produkujących olej silnikowy.

To, co wydarzyło się w Isfahanie, przeanalizował Tomasz Rydelek, autor bloga "Puls Lewantu" poświęconego sprawom Bliskiego Wschodu. Rydelek dowiódł, że jedna z eksplozji miała miejsce nad centrum handlowym znajdującym się przy Instytucie Materiałoznawstwa i Energii, który powiązany jest z z Irańskim Centrum Badań Kosmicznych.

- Teoretycznie jest to obiekt stricte naukowy, podległy Ministerstwu Technologii. Jednak z racji tego, że w Isfahanie znajdują się także zakłady produkujące drony, niewykluczone że naukowcy z Instytutu Materiałoznawstwa i Energii są w jakiś sposób zaangażowani w prace nad irańskimi dronami - przekonuje w analizie Rydelek. W mediach pojawiły się informacje, że chodzi o bezzałogowce, które Iran przekazuje Rosji.

Dezinformacja w sprawie Iranu

- Tak naprawdę o wydarzeniach z Iranu wiemy tyle, ile przekazano w materiałach dezinformacyjnych. W tej sprawie mamy jeden wielki chaos informacyjny. Pamiętajmy, że przekaz Iranu również może być propagandą. Informacje są podawane w identyczny sposób jak przez Rosjan: że wszystko jest pod kontrolą, nic złego się nie stało, zestrzeliliśmy drony wroga - twierdzi z kolei prof. Boćkowski.

Zdaniem rozmówcy Wirtualnej Polski, weryfikacja gdzie i co dokładnie uderzyło w Iran, zajmie co najmniej kilka dni, a ustalenie sprawcy będzie bardzo trudne.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Putin się przeliczy? Rosjanie mają problem

- Możemy spekulować, że to Izrael, który mówił o uderzeniach, które miałyby obniżyć zdolności Iranu. Nie zdziwiłoby mnie, gdyby to znowu była ich operacja. Iran jest coraz bardziej aktywny, a uderzenie w obszar produkcji dronów skutecznie osłabiłoby interesy rosyjsko-irańskie i wspomogło Stany Zjednoczone oraz Ukrainę - zauważa. Przypomina, że operacje Izraela mogą być uzgadniane z USA: - Ale to nie jest tak, że na wszystko musi być zgoda Stanów Zjednoczonych.

W niedzielę amerykański "Wall Street Journal" podał - powołując się na amerykańskich urzędników - że to właśnie Izrael miał przeprowadzić atak na zakład wojskowy w irańskim mieście Isfahan. Gazeta wskazała na to, że ma to być pierwsza tego typu akcja pod rządami nowej koalicji, której przewodzi premier Benjamin Netanjahu.

Z kolei izraelskie media, wskazując na zachodnie źródła wywiadowcze, podają, że szkody są dużo większe, a sam atak jest określany jako "fenomenalny sukces".

Iran wspiera Putina

Iran produkuje bezzałogowce, głównie maszyny Shahed-136, które przez Rosjan są wykorzystywane do atakowania celów cywilnych i obiektów infrastruktury krytycznej w Ukrainie. Spadają na niemal całym terytorium kraju, wszędzie tam, dokąd sięgnąć mogą rosyjskie wyrzutnie. USA obawiają się, że w zamian za to Rosja planuje dostarczyć Iranowi zaawansowane komponenty techniczne do produkcji broni, w tym śmigłowców i systemów obrony powietrznej.

- Jeżeli w miejscach uderzeń były drony, to na pewno Stany Zjednoczone i Ukraina nazywają to cichym błogosławieństwem, bo to może utrudnić wymianę pomiędzy Rosją a Iranem - twierdzi Boćkowski.

- Możemy gdybać co konkretnie miało być zniszczone, ale moim zdaniem cel był jasny: militarny. Na pewno nie łączyłbym tego z atakami terrorystycznymi w Jerozolimie. Jerozolima to są wewnętrzne sprawy i Iran ma najmniej do powiedzenia w tej kwestii. Wszystkie przekazy które się pojawiają w tej sprawie, to element wojny informacyjnej. Przecież pojawiły się nawet doniesienia, że drony przyleciały z Azerbejdżanu - podsumowuje nasz ekspert.

Z kolei Tomasz Rydelek uważa, że sprawcy wczorajszego zamieszania niekoniecznie trzeba szukać poza granicami Iranu. - W samym Iranie jest sporo grup, które mogłyby odpowiadać za to wczoraj stało się w Isfahanie. Pożar w Azarszahr to mógł być przypadek - twierdzi.

"Teheran ma wrogów w regionie"

Do ataku w Iranie odniósł się w niedzielę rzecznik ukraińskiego lotnictwa wojskowego Jurij Ihnat.

- To, co dzieje się w Iranie, można nazwać jedynie rezultatem ich polityki. Może skierują wsparcie dla krajów terrorystycznych w inny sposób i nie będą pomagać Rosji w popełnianiu zbrodni - powiedział Ihnat cytowany przez agencję Ukrinform. Rzecznik zauważył, że Teheran ma swoich wrogów w regionie.

Warto przypomnieć, że w tym tygodniu zakończyły się też wspólne manewry sił Izraela i Stanów Zjednoczonych. Jak informował portal NBC, manewry "Juniper Oak 23" były największymi dotąd wspólnymi ćwiczeniami sił Izraela i USA. Uczestniczyło w nich sto samolotów amerykańskich: cztery bombowce B-52, cztery myśliwce F-35 i 45 myśliwców F/A-18 Hornet oraz 42 izraelskie jednostki. Na wodach pływało po sześć okrętów obu armii, w tym lotniskowa grupa uderzeniowa.

Mateusz Dolak, dziennikarz Wirtualnej Polski

Źródło artykułu: WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie

Wielka akcja w Primorsku. Zełenski dziękuje służbom
Wielka akcja w Primorsku. Zełenski dziękuje służbom
Wybory w Nadrenii-Północnej Westfalii. CDU na prowadzeniu
Wybory w Nadrenii-Północnej Westfalii. CDU na prowadzeniu
Wizyta szefa MSZ Chin w Polsce. Co przyniesie spotkanie z Sikorskim?
Wizyta szefa MSZ Chin w Polsce. Co przyniesie spotkanie z Sikorskim?
Musk na prawicowym wiecu. Wezwał do zmiany rządu Wielkiej Brytanii
Musk na prawicowym wiecu. Wezwał do zmiany rządu Wielkiej Brytanii
Mężczyzna nie żyje, żona z dzieckiem ranni. Tragedia pod Częstochową
Mężczyzna nie żyje, żona z dzieckiem ranni. Tragedia pod Częstochową
Nowa strategia wojskowa Rosjan. Może im pomóc sztuczna inteligencja
Nowa strategia wojskowa Rosjan. Może im pomóc sztuczna inteligencja
Hołownia powinien dalej być marszałkiem Sejmu? Jest sondaż
Hołownia powinien dalej być marszałkiem Sejmu? Jest sondaż
Alert na krakowskim lotnisku i plany Trumpa na wizytę w Chinach. [SKRÓT DNIA]
Alert na krakowskim lotnisku i plany Trumpa na wizytę w Chinach. [SKRÓT DNIA]
Wpis szefowej KE pojawił się po 17. "Poważne naruszenie suwerenności"
Wpis szefowej KE pojawił się po 17. "Poważne naruszenie suwerenności"
Wyłowiono ciało kobiety i dzieci. Dramat w Chicago
Wyłowiono ciało kobiety i dzieci. Dramat w Chicago
Świadczenie wspierające. Ile wyniesie w 2026 roku?
Świadczenie wspierające. Ile wyniesie w 2026 roku?
Węgry nie potępią Rosji za drony. Bo to były pokojowe drony! [OPINIA]
Węgry nie potępią Rosji za drony. Bo to były pokojowe drony! [OPINIA]