Federaliści, lewicowcy, liberałowie. Oto nowe władze Unii

PiS ogłosił sukces negocjacji podczas Rady Europejskiej. Ale właściwie wszyscy nominowani do najwyższych stanowisk Unii to przedstawiciele odległych krajów - i ideologii.

Przyszła szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen i szef frakcji chadeków w Europarlamencie Manfred Weber
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | Patrick Seeger
Oskar Górzyński

Niemiecka federalistka, belgijski liberał, socjaliści z Włoch i Hiszpanii. Ani jednego przedstawiciela Europy Środkowo-Wschodniej; ani jednego na prawo od centrum. Taki jest bilans unijnych negocjacji dotyczących podziału najwyższych stanowisk w Unii. Mimo ogłoszonego przez rząd Morawieckiego sukcesu negocjacyjnego, skład ten w minimalny sposób odzwierciedla poglądy i wrażliwości partii rządzącej w Polsce.

Niemka na lewo od Merkel

Przewodniczącą Komisji Europejskiej będzie Ursula von der Leyen. Była niemiecka minister obrony to polityk Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej i bliska sojuszniczka Angeli Merkel, ale jej poglądy plasują się na lewo od niemieckiej kanclerz. W przeciwieństwie do Merkel, jako była minister rodziny w jasny sposób poparła prawa LGBT i głosowała za legalizacją małżeństw homoseksualistów. Solidarnie za to broniła polityki migracyjnej kanclerz Merkel.

Urodzona w Brukseli córka wysokiego urzędnika KE to też od dawna zwolenniczka Unii jako superpaństwa - Stanów Zjednoczonych Europy.

Mimo tak odległych od PiS poglądów, politycy partii chwalą Niemkę za sceptycyzm wobec Rosji oraz otwartość w kontaktach z państwami regionu.

Liberał za Tuska

Następcą Donalda Tuska na stanowisku przewodniczącego Rady Europejskiej będzie były premier Belgii Charles Michel. To liberalny polityk z walońskiego Ruchu Reformatorskiego. Michel jest typowym belgijskim liberałem, w poglądach nieodległym znienawidzonemu przez PiS innemu Belgowi Guy Verhofstadtowi. Michel ostrzegał przed nieliberalnymi tendencjami na wschodzie UE i proponował nowe unijne mechanizmy oceny praworządności.

Jest też zwolennikiem liberalnego podejścia do imigracji i wewnątrzunijnej relokacji uchodźców. Jako były premier skrajnie podzielonego kraju ma duże doświadczenie w budowaniu kompromisów ponad podziałami. Ale jego rząd upadł po tym, jak Michel nie zgodził się na wycofanie podpisu pod oenzetowskim globalnym porozumieniem na rzecz migracji. Z koalicji wycofali się bowiem flamandzcy nacjonaliści - sojusznicy PiS w Parlamencie Europejskim.

Mimo to, jak dowiedziała się WP, Michel był popierany przez Polskę i kraje Grupy Wyszehradzkiej. I właśnie zdolność do budowania kompromisów miała być jego największym atutem.

Przeczytaj również: PiS chciał Belga na szefa KE

Hiszpan od dyplomacji

Unijną dyplomacją zawiadywać będzie Katalończyk Josep Borrell. To bardzo doświadczony polityk Hiszpańskiej Socjalistycznej Partii Robotniczej (PSOE), który w przeszłości był przewodniczącym Parlamentu Europejskiego, a ostatnio szefem hiszpańskiego MSZ. Jako Hiszpan specjalizować się będzie zapewne głównie w stosunkach z Ameryką Łacińską i Afryką Północną.

To, co z perspektywy PiS może być plusem to fakt, że Borrell nieufnie odnosi się do intencji Kremla. W maju dyplomata wywołał oburzenie w Moskwie po tym, jak nazwał Rosję "naszym starym wrogiem".

- Rosja, nasz stary wróg, znów dziś mówi nam "jestem tutaj" i powraca jako zagrożenie - powiedział w wywiadzie dla "El Periodico". Z drugiej strony, w tym samej rozmowie stwierdził, że największe zagrożenie dla Unii jest wewnętrzne. Tu wskazał m.in. na antyunijne tendencje w państwach byłego bloku wschodniego.

Włoch za Włocha

Inną perspektywę przyjmuje nowy przewodniczący Parlamentu Europejskiego David Sassoli. Lewicowiec z Partii Demokratycznej zastąpił na tym stanowisku innego Włocha - prawicowca Antonio Tajaniego. Jego poglądy średnio pasują do wizji i wrażliwości polskiego rządu.

Już w pierwszym przemówieniu Sassoli stwierdził, że potrzebna jest reforma systemu azylowego, włącznie z wprowadzeniem obowiązkowych kwot przyjmowania migrantów. Znacznie bardziej łagodny jest też wobec Rosji. Według RMF FM, jednym z priorytetów Włocha ma być rozpoczęcie dialogu z Rosją. A impuls temu dać ma właśnie Parlament Europejski.

Zobacz także: Halicki o Szydło: bardzo chce być komisarzem unijnym

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Policja zatrzymała sześć osób. Zabezpieczono broń i narkotyki
Policja zatrzymała sześć osób. Zabezpieczono broń i narkotyki
Co dalej ze sprawą wiceszefa MSZ? Media: Utknęła w sądzie
Co dalej ze sprawą wiceszefa MSZ? Media: Utknęła w sądzie
Nowoczesna w procesie likwidacji. Już połowa osób przeszła do KO
Nowoczesna w procesie likwidacji. Już połowa osób przeszła do KO
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Gdzie jest Ziobro? Udzielił wywiadu telewizyjnego
Gdzie jest Ziobro? Udzielił wywiadu telewizyjnego
Tragedia w Strzegomiu. Dwie kobiety zginęły na pasach
Tragedia w Strzegomiu. Dwie kobiety zginęły na pasach
Będzie inaczej niż w ostatnich godzinach. Co czeka nas w pogodzie?
Będzie inaczej niż w ostatnich godzinach. Co czeka nas w pogodzie?
Prowokacja Korei Północnej podczas wizyty Hegsetha na granicy
Prowokacja Korei Północnej podczas wizyty Hegsetha na granicy
Próbowali uciec z lubelskiego więzienia. Akcja jak z filmu
Próbowali uciec z lubelskiego więzienia. Akcja jak z filmu
Działo się w nocy. Najważniejsze wydarzenia
Działo się w nocy. Najważniejsze wydarzenia
Ukraiński atak dronowy odciął prąd 16 tysiącom Rosjan
Ukraiński atak dronowy odciął prąd 16 tysiącom Rosjan
Chińskie samochody zaleją polskie drogi
Chińskie samochody zaleją polskie drogi