Relacje Rosja-Chiny. Plan Trumpa był inny
Niemiecka gazeta analizuje najnowsze relacje Rosji i Chin. Wizyta prezydenta Władimira Putina w Pekinie jest zapowiedzią ożywienia współpracy między tymi krajami, ale nie jest dobrym scenariuszem dla USA. Ruchy administracji Donalda Trumpa, zamiast poróżnić Chiny i Rosję, doprowadziły do zacieśnienia więzi na Wschodzie.
- Zacieśnianie relacji Chin i Rosji: Zamiast poróżnić te kraje, polityka USA przyczyniła się do ich zbliżenia.
- Rosnące wpływy Chin: Chiny korzystają z wojny celnej i przewodzą antyzachodniemu sojuszowi.
- Prezydent Donald Trump skomentował uroczystości z okazji 80. rocznicy kapitulacji Japonii w II wojnie światowej.
Jakie są skutki polityki Trumpa?
Według „Frankfurter Allgemeine Zeitung”, polityka zagraniczna Donalda Trumpa miała na celu poróżnienie Chin i Rosji. Jednak efekt jest odwrotny - oba kraje zacieśniają swoje relacje. „Na tym, co Trump uważa za politykę siły, Chiny i Rosja skorzystały dotąd zadziwiająco wiele” - ocenia „FAZ”.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Imperialne ambicje Putina. Ekspert o myśleniu Rosjan
Czy Rosja i Chiny zyskują na polityce USA?
Rosja kontynuuje swoje działania w Ukrainie, a mimo to jest dowartościowywana przez Trumpa. Chiny natomiast czerpią korzyści z wojny celnej i przewodzą antyzachodniemu sojuszowi, który obejmuje m.in. Koreę Północną i Iran. „Zdjęcia i przekaz płynący ze szczytu w Tiencinie powinny w Waszyngtonie budzić niepokój” - pisze „FAZ”.
Czy Trump działa „na pół gwizdka”?
Dziennik podkreśla, że problemem nie jest porzucenie kursu Bidena, ale fakt, że Trump działa „na pół gwizdka”. „Chce zaprowadzić pokój na Ukrainie, ale wywiera zbyt małą presję na agresora” - zauważa „FAZ”. Dodatkowo jego próżność sprawia, że zarówno przyjaciele, jak i wrogowie USA próbują nim manipulować.
Jak Trump ocenia ożywienie wschodnich sojuszów?
Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump odniósł się do parady wojskowej w Pekinie, zorganizowanej z okazji 80. rocznicy kapitulacji Japonii w II wojnie światowej. Wyraził nadzieję, że chiński przywódca Xi Jinping uhonoruje w swoim przemówieniu amerykańskich żołnierzy, którzy walczyli i ginęli w Azji. Jednocześnie pozdrowił obecnych w Chinach liderów Rosji i Korei Północnej – Władimira Putina i Kim Dzong Una – dodając, że są tam razem z Xi "spiskując przeciwko Stanom Zjednoczonym".
Przeczytaj również: Incydent z udziałem wojskowego śmigłowca. Lądował awaryjnie