Serce ZOO zagrożone. "Jeżeli wdarłaby się woda, nie udałoby się uratować obiektu"
Fala powodziowa przepływa przez Wrocław. Magistrat informuje, że mimo jej spłaszczenia, dzięki działaniom zbiornika w Raciborzu, zagrożenie wciąż istnieje. W gotowości pozostaje m.in. wrocławski ogród zoologiczny. - Szczególną uwagę zwracamy na serce ogrodu, czyli afrykarium - mówi p.o. prezesa zoo Sergiusz Kmiecik.
Wrocławskie zoo od kilku dni przygotowywało się do przyjścia fali powodziowej. Wolontariusze usypali dziesiątki tysięcy worków tuż pod murami zoo, przy Jazie Szczytnickim.
Zoo spogląda na Odrę
- Jestem miłośniczką wrocławskiego zoo, dlatego postanowiłam pomóc - mówi pani Urszula.
W samym zoo szczególnie chronione jest afrykarium. - To serce zoo. Z 11 tysięcy zwierząt aż 5 tysięcy znajduje się właśnie w afrykarium. Jest tam blisko 300 gatunków - mówi Wirtualnej Polsce p.o. prezesa zoo Sergiusz Kmiecik.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zalane szpitale i przychodnie. "Nie ma karetki, wysyłamy helikopter"
Worki usypano także dwie kondygnacje pod afrykarium, gdzie są systemy, dzięki którym funkcjonuje cały obiekt.
- Są tam systemy filtrujące, napowietrzające, odpieniające. Jeżeli wdarłaby się tam woda, to byłoby po afrykarium. Nie udałoby się uratować tego obiektu, dlatego jesteśmy w gotowości - mówi nam Kmiecik.
- Zrobiliśmy sobie swój wskaźnik wody, od strony bramy japońskiej. Ma 17 stopni, gdzie ten 17. to korona wałów. Na razie woda sięga piątego, czyli jest w miarę bezpiecznie - dodaje prezes ogrodu.
Nie będzie ewakuacji zwierząt
Zoo na razie nie zamierza ewakuować zwierząt.
- Zwierzęta nie czują atmosfery zagrożenia. Ewakuacja ich to zawsze ekstremalne ryzyko i niebezpieczeństwo, więc nie zamierzamy robić tego prewencyjnie, to byłaby ostateczność - mówi prezes ogrodu.
Wielka woda we Wrocławiu
Kulminacja fali powodziowej na Odrze była w nocy ze środy na czwartek. W czwartek do południa wody Odry przemieszczają się przez centrum miasta w bardzo wysokich stanach.
Na Ostrowie Tumskim, w ścisłym centrum Wrocławia, budowle sakralne, hotele i kamienice zostały zabezpieczone workami z piaskiem. Wśród mieszkańców nie widać poruszenia. Jest ich na ulicach zdecydowanie mniej niż zazwyczaj o tej porze dnia.
Na Wielkiej Wyspie, gdzie położone są osiedla Sępolno i Biskupin, a także Hala Stulecia i ogród zoologiczny, przy Odrze były trzy bary. W czwartek tzw. beach bary są już pod wodą.
We Wrocławiu najtrudniejsza sytuacja jest na zachodzie miasta, gdzie przypływa Bystrzyca. Na osiedlach Marszowice i Stabłowice do późnych godzin nocnych mieszkańcy układali tam worki z piaskiem. Część ulicy na tych osiedlach jest podtopiona.
Masz zdjęcie lub nagranie, na którym widać skutki powodzi i zniszczenia? Czekamy na Wasze materiały na dziejesie.wp.pl