PolitykaFake news Patryka Jakiego. Zaatakował WOŚP i napisał nieprawdę

Fake news Patryka Jakiego. Zaatakował WOŚP i napisał nieprawdę

Przy okazji kolejnego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki atakował zbiórkę i jej twórcę Jurka Owsiaka. Polityk PiS oświadczył, że na świecie przerwano badania nad zespołem Downa, bo znaleziono "proste rozwiązanie - aborcję". Sprawdziliśmy, czy napisał prawdę.

Fake news Patryka Jakiego. Zaatakował WOŚP i napisał nieprawdę
Źródło zdjęć: © East News | KASIA ZAREMBA
Magda Mieśnik

15.01.2018 | aktual.: 08.06.2018 14:42

Patryk Jaki ma synka z zespołem Downa. W niedzielę na Twitterze pisał: "Żądam od proaborcyjnych Owsiaka i Wyborczej, aby się odczepili od mojego dziecka! Hipokryci! Gdyby stosować Waszą ideologię z czarnych marszów, moje dziecko by się nigdy nie urodziło!" – napisał po tym, jak Jurek Owsiak powiedział, że pieniądze ze zbiórki mogą pomóc też synkowi polityka PiS.

"Dlaczego by się nie urodziło? Przecież to ciągle Pana i żony decyzja" - zapytała Jakiego znana blogerka Kataryna. "Gdyby powszechnie stosować taką ideologię, to takie dzieci by się nie rodziły. Owsiak, GW i inni aborcjoniści sprawiają, że na świecie przerwano badania nad T21 – bo znaleźli wszyscy proste rozwiązanie – aborcja" – odpisał jej Jaki.

Nieprawda Jakiego

Wiceminister sprawiedliwości napisał nieprawdę. Badania nad zespołem Downa trwają. Prowadzi je m.in. polski profesor Victor Tybulewicz, który w londyńskim Francis Crick Institute, największym centrum nauk biomedycznych w Europie, stoi na czele laboratorium prowadzącego badania w zakresie zespołu Downa.

Prof. Tybulewicz prowadzi badania na myszach. "Badamy, które nadwyżkowe geny powodują upośledzenie funkcji poznawczych, wrodzone wady serca, nieprawidłowości twarzoczaszki " – pisze naukowiec o swojej działalności. Kilka tygodni temu na konferencji naukowej "Science: Polish Perspectives w Cambridge" informował, że jego zespół jest blisko dokonania tego odkrycia, co pozwoli sprawdzić, jak wydzielanie nadwyżki genów wpłynie na rozwój zespołu Downa i czy da się to powstrzymać.

Badania pomagają leczyć

Ponad 40 lat zespołem Downa w Polsce zajmuje się prof. prof. Lucjusz Jakubowski, genetyk, profesor z Zakładu Genetyki Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki. – Czasu by nam nie starczyło, by omówić wszystkie badania i odkrycia z ostatnich lat na temat tej choroby. Cały czas są prowadzone. Przecież jeszcze jakiś czas temu nie operowało się wrodzonych wad serca u dzieci z zespołem Downa, a teraz robi się to z powodzeniem. Gdyby nie badania, nie byłoby to możliwe – mówi Wirtualnej Polsce prof. Jakubowski.

I od razu prostuje inny powielany mit: zespół Downa nie jest główną przyczyną aborcji w Polsce. – W Zakładzie Genetyki Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki, gdzie pracuję, przeprowadzono w sumie 10,6 tys. tzw. badań prenatalnych. Niemal 89 proc. wyników było prawidłowych. Tysiąc kobiet usłyszało, że wynik jest nieprawidłowy, ale zespół downa wykryto w 41 proc. przypadków – mówi lekarz.

- Pan Patryk Jaki z żoną zdecydowali się wychować dziecko z zespołem Downa. Zasługują na ogromny szacunek, ale do takiego heroizmu nie można zmuszać wszystkich. Każda kobieta, rodzina powinna sama zdecydować, co zrobić. Jak można piętnować matkę za to, że zdecydowała się przerwać ciążę, bo jej dziecko jest nieuleczalnie chore? – podkreśla prof. Jakubowski.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
aborcjazespół downawośp
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2115)