Ewakuacja z Grecji. Jest komunikat biura podróży
Biuro podróży Coral Travel przekazało, że wszyscy ich turyści na Rodos są bezpieczni. Niektórzy kontynuują wakacje w innych hotelach. Inni wracają do kraju. - Północne regiony, gdzie obecnie wypoczywają nasi goście, nie są zagrożone. Nie ma też istotnego zapotrzebowania ze strony klientów na anulacje rezerwacji - przekazało biuro.
71 osób przebywających na Rodos turystów biura Coral Travel jest bezpiecznych, w sobotę zostali ewakuowani z hoteli na wyspie - poinformowała PAP w poniedziałek wieczorem Izabela Jurczewska PR manager biura.
Wcześniej w komunikacie w związku z pożarami polskie MSZ rekomendowało powstrzymanie się przed wyjazdami w miejsca na Rodos i Korfu, które greckie władze uznały za niebezpieczne.
Jurczewska przekazała, że klienci Coral Travel Poland są bezpieczni, wszyscy - 71 osób - w sobotę 22 lipca zostali ewakuowani z hoteli położonych w zagrożonych regionach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Proces ewakuacji był koordynowany przez lokalne służby Grecji, niemniej za pośrednictwem naszego lokalnego kontrahenta oraz polskiego przedstawiciela na Rodos monitorowaliśmy sytuację Klientów - podała.
Loty powrotne z Grecji
- Wszyscy nasi goście są bezpieczni a część z ewakuowanych osób już kontynuuje wakacje w innych hotelach. Klienci, którzy kończyli swój urlop, wrócili już do Polski zgodnie z pierwotnym planem wakacji. Dla tych natomiast, którzy zadeklarowali chęć wcześniejszego powrotu do kraju, organizujemy loty powrotne - zapewniła.
- Dla osób, które miały zaplanowany wylot w poniedziałek, firma zaproponowała bezkosztową zmianę terminu wyjazdu na inny z oferty lato 2023 roku albo voucher ważny do 31 października 2024 roku do wykorzystania na nową rezerwację - wyjaśniła PR manager Coral Travel Poland.
Wskazała, że klienci mający rezerwacje w hotelach znajdujących się w strefie zagrożenia, oprócz możliwości zmiany, mogli również bezpłatnie zrezygnować z wyjazdu.
Turyści i tak chcą lecieć
Jurczewska wyjaśniła, że oferta pobytów na greckiej wyspie Rodos jest w większości wyprzedana. - Nie planujemy anulowania lotów. Północne regiony, gdzie obecnie wypoczywają nasi goście, nie są zagrożone. Nie ma też istotnego zapotrzebowania ze strony klientów na anulacje rezerwacji - przekazała.
Zapewniła, że biuro nieustannie jest w kontakcie z jego lokalnymi przedstawicielami na Rodos.
- Monitorujemy bezpieczeństwo i komfort Klientów, a także bieżącą sytuację na wyspie. Na podstawie aktualizowanych informacji będziemy podejmować kolejne decyzje - podkreśliła PR manager biura.
Komunikat MSZ
W poniedziałek polskie MSZ w komunikacie do polskich turystów na Rodos i Korfu napisało, że rekomenduje powstrzymanie się przed wyjazdami w miejsca na wyspie, które władze greckie uznały za niebezpieczne lub zamknięte dla ruchu turystycznego. MSZ rekomenduje kontakt z ambasadą w Atenach i śledzenie jej komunikatów.
Wysoki poziom zagrożenia pożarowego w Grecji będzie się utrzymywał przez najbliższe tygodnie ze względu m.in. na prognozowane wysokie temperatury - ostrzegło MSZ.
"Jeśli przebywasz na Rodos lub na Korfu zachowaj szczególną ostrożność i bezwzględnie stosuj się do poleceń służb porządkowych. Rekomendujemy powstrzymanie się przed wyjazdami w miejsca na wyspie, które władze greckie uznały za niebezpieczne lub zamknięte dla ruchu turystycznego" - podkreślono.
Ambasada ustanowiła specjalną całodobową alarmową linię telefoniczną +30 693 655 46 29 i dwie linie informacyjne +30 210 6797743 oraz +30 210 6771 997 czynne w godz. od 9.00 do 16:00.
Oprócz Coral Travel turystów mają w regionie m.in. Itaka, Rainbow, Exim Tours i Grecos. "Zgodnie z posiadanymi informacjami większość obywateli RP z południa wyspy została ewakuowana w bezpieczne miejsca, żaden z obywateli RP nie ucierpiał w trakcie pożarów" - przekazał polski MSZ.
Resort przypomniał, że loty do Polski odbywają się regularnie, a obowiązkiem organizatora jest zapewnienie turystom bezpieczeństwa i zorganizowanie im powrotu do kraju.
Resort zaapelował, by śledzić informacje na stronie internetowejoraz koncie ambasady w Atenach na Twitterze.
Grecja w ogniu
Od kilku dni na Rodos szaleją pożary. Wyspę musiało opuścić ponad 30 tys. osób. Greckie władze twierdzą, że była to największa ewakuacja w historii kraju. Rząd w Atenach powołał specjalny sztab kryzysowy, który ma za zadanie kierować akcją ewakuacji zagranicznych turystów.
W poniedziałek rano grecka straż pożarna poinformowała, że strażacy walczyli przez całą noc z pożarami również na Krecie, Korfu, Rodos, Eubei i w okolicy miasta Ejo na Peloponezie oraz w innych regionach kraju.