Ewakuacja w Chorwacji. Dym jest "gęsty i wszechobecny"

W środę w nocy rozpoczęto ewakuację mieszkańców położonej nad chorwackim wybrzeżem Adriatyku Podgory broniącej się od wtorku przed pożarem - poinformowała agencja Hina.

Pożar wybuchł we wtorek wieczorem w parku przyrody
Pożar wybuchł we wtorek wieczorem w parku przyrody
Źródło zdjęć: © PAP | Ivo Cagalj/PIXSELL
oprac. PAB

Chorwacka telewizja RTL powiadomiła, że dotąd ewakuowano około 150 mieszkańców położonej na Makarskiej Riwierze miejscowości, którzy trafili do pobliskiej szkoły podstawowej. Dodano, że "dym jest tak gęsty i wszechobecny, że niemożliwe jest dostrzeżenie domów i innych zabudowań Podgory".

Goran Buszelić, dowódca lokalnej straży pożarnej, oświadczył, że "sytuacja na miejscu jest trudna, bo brakuje strażaków i cystern z wodą".

- Udało nam się opanować pożar w Tuczepi, ale teraz w Podgorze jest naprawdę strasznie. Ogień dociera ze wszystkich stron. Pożar wybuchł we wtorek wieczorem w parku przyrody. Przez całą noc będziemy walczyć o każdą osobę i przedmiot, ale brakuje nam ludzi i zasobów - powiedział Buszelić.

Na miejscu pracuje 250 strażaków i 50 wozów strażackich, którym w ciągu dnia pomagały samoloty gaśnicze, dodał.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Akcje gaszenia pożaru - oraz innych, które wybuchły wcześniej w tym tygodniu w okolicy - utrudniają wiatr i duża powierzchnia, którą objęły. - Obecnie skupiamy się na obronie budynków, szczególnie w rejonie Podgory - powiedział Hinie jeden ze strażaków.

Do walki z ogniem w południowej Dalmacji skierowano oddziały strażaków m.in. z okolic stołecznego Zagrzebia.

Czytaj także:

Źródło artykułu:WP Wiadomości
chorwacjapożarogień
Wybrane dla Ciebie
Węgierska pokusa PiS [OPINIA]
Tomasz P. Terlikowski
Komentarze (14)