"Bardzo poważna sytuacja". Ewakuacja na Krakowskim Przedmieściu

- Mężczyzna wyjął z plecaka i położył na ziemi niebezpieczny przedmiot. Na miejscu pracują pirotechnicy - powiedział nadkom. Sylwester Marczak z KSP.

Na miejscu byli antyterroryści. Ewakuowano zarówno uczestników odbywającego się właśnie zgromadzenia, jak i wszystkie osoby w promieniu 200 metrów.

- Sytuacja była bardzo poważna - powiedział rzecznik stołecznej policji, apelując o omijanie tego rejonu.

- Pocisk został zabezpieczony w beczce do przewozu materiałów niebezpiecznych - powiedział nadkom. Marczak. Policja nie udziela oficjalnych komentarzy, ale wiadomo, że chodzi o pocisk o dużej sile rażenia.

Na miejscu wezwano pirotechników. Po godz. 20.30, jak przekazał Marczak, zabezpieczyli oni pocisk.

Policja poinformowała też o zatrzymaniu 31-letniego mężczyzny, który już wcześniej był notowany. "Policyjni pirotechnicy wyznaczyli 200-metrową strefę bezpieczeństwa" - czytamy we wpisie w mediach społecznościowych.

Ze względu na ewakuację na Krakowskim Przedmieściu były duże utrudnienia w komunikacji miejskiej. Autobusy i tramwaje skierowano na objazdy.

Utrudnienia występowały w kursowaniu linii 116, 128, 175, 178, 180, 222, 503, 518.

"Z powodu zamknięcia ruchu kołowego na ul. Krakowskie Przedmieście na odcinku Królewska – Miodowa autobusy wymienionych linii autobusowych kierowane są trasami objazdowymi przebiegającymi najbliższymi przejezdnymi ciągami komunikacyjnymi" - informował wcześniej Zarząd Transportu Miejskiego.

Czytaj też:

Tragiczny wypadek w Chełmie Śląskim. Motocykl wbił się w bok osobówki

Dziewięciolatka topiła się w przydomowym basenie. Dziewczynka nie żyje. Walka o życie trwała niemal tydzień