Dziewięciolatka topiła się w przydomowym basenie. Dziewczynka nie żyje. Walka o życie trwała niemal tydzień
Nie udało się uratować życia dziewczynki, która 4 lipca topiła się w przydomowym basenie w Osińcu (województwo wielkopolskie). W niedzielę 10 lipca lekarze przegrali walkę o życie 9-latki.
Do zdarzenia doszło 4 lipca około godz. 15.30 w Osińcu. 9-latka znajdowała się pod opieką osoby dorosłej. - Dziewięciolatka wykorzystała chwilę nieuwagi opiekunki i weszła do basenu. Basen był przykryty plandeką, więc dziecko musiało ją częściowo odsunąć. Gdy opiekunka zorientowała się, że dziecka nie ma, zostało ono natychmiast wyciągnięte z wody - relacjonowała wówczas Anna Osińska z policji w Gnieźnie.
Na pomoc ruszyła policjantka
Wołanie o pomoc usłyszała policjantka po służbie, która przejeżdżała w pobliżu miejsca zdarzenia. To właśnie ona udzieliła dziecku pierwszej pomocy, a następnie wezwała zespół ratownictwa medycznego.
9-latka w ciężkim stanie została przewieziona do szpitala w Gnieźnie, a następnie do Poznania. Urszula Łaszyńska, rzeczniczka prasowa Specjalistycznego Zespołu Opieki Zdrowotnej nad Matką i Dzieckiem w Poznaniu przekazała w rozmowie z TVN24, że dziecko zmarło w niedzielę po południu.
Źródło: gniezno.policja.gov.pl, tvn24.pl
Czytaj też: