Brawurowa akcja policji na Krupówkach. Uratowali życie mężczyzny

Policjanci uratowali życie 36-letniemu mężczyźnie, który minionej nocy stracił przytomność na Krupówkach. Akcję reanimacyjną prowadziło kilka policyjnych załóg naprzemiennie, aż do przybycia karetki pogotowia. Życie turysty udało się uratować, pozostaje on jednak pod opieką lekarzy.

Policyjna akcja na Krupówkach była w nocy z 9 na 10 lipca
Policyjna akcja na Krupówkach była w nocy z 9 na 10 lipca
Źródło zdjęć: © Policja
Sara Bounaoui

Policyjna akcja na Krupówkach w Zakopanem była w nocy z 9 na 10 lipca. Z wezwania wynikało, że jeden z turystów stracił przytomność. "Tuż po północy policjanci zostali wezwani do mężczyzny, który stracił przytomność. Z przekazanej informacji wynikało, że mężczyzna siedząc z opuszczoną głową nagle osunął się na ziemię nie dając oznak życia" - czytamy w policyjnym komunikacie.

Kiedy funkcjonariusze przyjechali na miejsce okazało się, że konieczna jest natychmiastowa reanimacja. Mężczyzna, do którego wezwano pomoc, nie oddychał.

"Policjanci natychmiast przystąpili do resuscytacji krążeniowo-oddechowej, na bieżąco przekazując dyżurnemu informacje o stanie 36-latka." - relacjonuje zakopiańska policja. Reanimacja trwała na tyle długo, że przejmowały ją kolejne patrole na zmianę, aż do przybycia karetki pogotowia.

Mężczyzna tryfił do szpitala. Wciąż jest pod opieką lekarzy

Kiedy na miejsce przyjechali ratownicy, to oni przejęli 36-latka. Nieprzytomnego zabrali do zakopiańskiego szpitala.

"Jego stan zdrowia na obecną chwilę jest jeszcze zagrożony. Pozostaje pod stałą intensywną opieką medyczną" - informują policjanci.

Policja apeluje

Zakopiańska policja, opisując tę akcję w mediach społecznościowych, jednocześnie apeluje o zwracanie uwagi, czy ktoś w naszym otoczeniu nie potrzebuje pomocy.

"Pierwsze 4 minuty są bezcenne. Kiedy ustaje praca serca, w czasie około 4-5 minut dochodzi do poważnego uszkodzenia mózgu. W tym przypadku pomimo wielu przechodzących obok osób niestety nikt się nie zainteresował tym, aby sprawdzić funkcje życiowe mężczyzny i rozpocząć działania ratujące życie…" - napisali zakopiańscy policjanci na swoim facebookowym profilu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (16)