Ewakuacja ludzi z Nowego Orleanu do Houston
Rozpoczęła się ewakuacja pozostałych w schronach w mieście mieszkańców Nowego Orleanu. Przede wszystkim wywożone są tysiące ludzi, od niedzieli koczujących na stadionie Superdome w centrum zdewastowanego przez huragan miasta.
Operacja wywożenia ludzi do odległego o 560 kilometrów Houston, prowadzona jest dyskretnie w obawie przed paniką. Na stadionie panują dramatyczne warunki - brak prądu, wody, smród z przepełnionych toalet, płacz ludzi i dzieci. Obecny na miejscu lekarz Kevin Stephens określił sytuację jednym słowem: koszmar.
Od wieczora w środę ludzie są zabierani ze stadionu po kilka osób i przez teren garażu prowadzeni dyskretnie do ciężarówek, mogących przejechać przez zalany teren pod stadionem, gdzie woda ma wysokość 1,2 metra. Federalny urząd ds.zarządzania w sytuacjach nadzwyczajnych dostarczył na miejsce 500 autobusów, do których dowożeni są ludzie. "Zyskujemy w ten sposób czas - do momentu gdy znajdziemy stałe rozwiązanie" - powiedział kierujący akcją przedstawiciel urzędu, William Lokey.
Uchodźcy z Nowego Orleanu zostaną czasowo umieszczeni w budynku Astrodrome'u w Houston, należącym do miejscowej drużyny futbolowej. Na miejscu rozstawiono 25 tysięcy wojskowych łóżek, układane są koce.
Większość ewakuowanych zapowiada powrót do Nowego Orleanu. Zdaniem władz, odbudowa miasta potrwa jednak całe lata.
Mamy do czynienia z jedną z największych klęsk żywiołowych w naszych dziejach. Odbudowa po zniszczeniach zabierze wiele czasu. Zabierze całe lata - oświadczył prezydent USA, George W. Bush w specjalnym wystąpieniu telewizyjnym w środę wieczorem.