Ewa Łętowska pisze do władz KUL. Powodem słowa Przemysława Czarnka o LGBT
Głos ws. słów Przemysława Czarnka zabrała prof. Ewa Łętowska. Znana prawniczka wysłała list do rektora KUL, gdzie poseł PiS jest zatrudniony. "Nie godzi się pracownikowi naukowemu, prawnikowi w ten sposób mówić o ludziach, równości i prawach człowieka" - pisze Łętowska.
List do rektora Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego został opublikowany w niedzielę. "Wielce Szanowny Księże Rektorze, piszę w bardzo przykrej sprawie. Dla prawnika - naukowca prawoznawcy, ogromnym problemem w naszych czasach staje się nadużywanie autorytetu nauki w celach bieżącej polityki" - napisała prof. Łętowska.
Poseł PiS wywołał burzę. Prof. Ewa Łętowska zabiera głos
RPO I kadencji nawiązała do czasów swojej pracy w Komitecie Etyki w Nauce, gdzie pracowała z jednym z wykładowców KUL. Jak podkreśliła, wraz z księdzem Andrzejem Szustkiem wiele czasu poświęciła kwestii polityki.
Prof. Ewa Łętowska dodała też, że była w sobotę świadkiem wypowiedzi posła Przemysława Czarnka, który również jest zatrudniony przez KUL. Jak zaznaczyła, rozumie ona różnicę między dyskursem politycznym a naukowym, jednak ma ona wątpliwości co do nauczania o prawach człowieka, równości i dyskryminacji na lubelskiej uczelni.
Zobacz także: Grzegorz Schetyna o liście Jarosława Kaczyńskiego: krzyk rozpaczy
Ewa Łętowska: "To uchybia rzetelności i godności pracownika naukowego"
"Nawet przy kompletnie odmiennym światopoglądzie po prostu nie godzi się pracownikowi naukowemu, prawnikowi w ten sposób mówić o ludziach, równości i prawach człowieka, bo to uchybia rzetelności i godności pracownika naukowego" - tłumaczyła prof. Łętowska.
Prawniczka podkreśliła, że jej list nie jest nawoływaniem do cenzury posła Przemysława Czarnka. "Jest to wyrażenie sprzeciwu wobec tej wizji praw człowieka i konstytucjonalizmu, które, z konieczności rzeczy, ujawniła wypowiedź osoby nauczającej na KUL" - napisała. Jak dodała, ma nadzieję, że wizja przedstawiona przez posła PiS nie ma odzwierciedlenia w nauczaniu popartym przez władze i społeczność uczelni.
Przemysła Czarnek i burza po słowach o LGBT
W sobotę Przemysław Czarnek wywołał burzę słowami o tym, że społeczność LGBT nie jest "równa ludziom normalnym". - Skończmy słuchać tych idiotyzmów o jakichś prawach człowieka czy jakiejś równości. Ci ludzie nie są równi ludziom normalnym - powiedział na antenie TVP Info. Według niego "LGBT to ideologia, która fałszuje rzeczywistość, wprowadza totalny relatywizm i próbuje zrównać dobro ze złem".
Jak w niedzielę ustaliła Wirtualna Polska, władze KUL prawdopodobnie zabiorą głos ws. wypowiedzi posła Czarnka. - Prawdopodobnie się od tego odetniemy. To jest stanowisko wypowiadane przez indywidualne osoby, a nie władze uczelni - powiedział w rozmowie z WP jeden z pracowników uczelni.