Eurowizja 2021. Brzozowski się tłumaczy. "Trzeba umieć przegrywać"
Rafał Brzozowski udzielił wywiadu po raz pierwszy od swojego występu na tegorocznej Eurowizji. W rozmowie z TVP wokalista ujawnił, jak ocenia swoje wykonanie i jakie ma plany na przyszłość.
W czwartek 20 maja poznaliśmy pełną listę finalistów 65. Konkursu Piosenki Eurowizji. Polska nie wydostała się jednak z półfinałowej stawki.
Na scenie w Rotterdamie nasz kraj reprezentował Rafał Brzozowski z piosenką "The Ride", która nie skradła niestety serc wystarczającej ilości widzów.
Eurowizja 2021. Brzozowski komentuje
Teraz przyszedł jednak czas podsumowań, co zawiodło, że występ Polaka nie wystarczył na to, by dostać się do finału. Na analizę pokusił się w rozmowie z TVP sam Rafał Brzozowski.
Wokalista na wstępie podziękował innym uczestnikom konkursu i podkreślił, że "dał z siebie wszystko". - Porwaliśmy publiczność, chcieliśmy się otworzyć. Byliśmy strasznie z siebie zadowoleni, to było maksymalne zaangażowanie, daliśmy z siebie to, co chcieliśmy - przekonywał.
Piosenkarz stwierdził również, że udało mu się pogodzić już z tą porażką. - Niestety i w sporcie tak bywa, że trzeba umieć przegrywać. Nie weszliśmy, przemknęliśmy się w tych punktach - powiedział.
Brzozowski przyznał jednak, że czuje pewien niedosyt. - Występ wyszedł nam dużo lepiej niż na wcześniejszych próbach, zaczęliśmy się bawić. Mogłoby się to skończyć happy endem, czyli finałem, ale myślę, że to nie jest moje ostatnie słowo - dodał.
Eurowizja 2021. Co dalej?
Wokalista odniósł się również do swoich planów na przyszłość. Wymijająco odpowiedział jednak na pytanie, czy planuje kolejny występ na Eurowizji. - Czasem mówimy "nie", ale potem wychodzi coś innego - wskazał.
- Ta Eurowizja to było otwarcie w moim życiu, piosenka po angielsku, światła, duża impreza. Nie mieliśmy się czego wstydzić, może trzeba pomyśleć nad innymi utworami, poszukać innej drogi - spuentował Rafał Brzozowski.