Europosłowie PO zagłosowali za rezolucją ws. Polski, a nie tego chciał klub. Będą konsekwencje?
- Kilku posłów Parlamentu Europejskiego zagłosowało inaczej mimo wyraźnego stanowiska kierownictwa frakcji. (...) Będziemy o tym rozmawiali - zapowiedział Tomasz Siemoniak. Sprawa dotyczy aż sześciu polityków PO, którzy nie wstrzymali się od głosu w sprawie rezolucji dla Polski. Ich decyzja może mieć konsekwencje - w postaci kar dla naszego kraju.
16.11.2017 | aktual.: 28.03.2022 11:23
Platforma Obywatelska nie była jednomyślna podczas głosowania w Parlamencie Europejskim nad rezolucją w sprawie Polski. Michał Boni, Danuta Huebner, Danuta Jazłowiecka, Barbara Kudrycka, Julia Pitera i Róża Thun byli "za". Nie spodobało się to wiceszefowi PO Tomaszowi Siemoniakowi, o czym poinformował w czwartek Radiu Plus.
Jak dodał, posiedzenie zarządu, podczas którego ma zostać podjęty temat głosowania w PE, odbędzie się "pewnie w przyszłym tygodniu". Co może wyniknąć z rozmów?
- Nie wiem, czy będą kary. Uważam, że trzeba mocno zwrócić uwagę, że jednolite działanie naszej frakcji ma istotne znaczenie i że eurodeputowani wywodzą się z PO i powinni bardzo mocno uwzględniać lojalność wobec Platformy - tłumaczył Siemoniak.
Jednocześnie podkreślił, że PO "podziela treści, które są w rezolucji, krytyczną ocenę rządów PiS-u". - Natomiast nie zgadza się, żeby nawet w formie miękkiej sugestii, pojawiało się ryzyko sankcji wobec Polski - zaznaczył.
Jak tłumaczył Siemoniak, Platforma "odróżnia rząd PiS-u i jego złe działania od konsekwencji", które dotkną każdego Polaka. - Będą mogły oznaczać hipotetycznie ograniczenie funduszów europejskich - mówił. Jego zdaniem dzięki wstrzymaniu się od głosu przedstawicieli PO, można by było uniknąć wrażenia, że "pojawia się możliwość zaakceptowania sankcji".
Mimo tych słów, Siemoniak tłumaczył swoich kolegów i koleżanki. - Ta sprawa była niesłychanie emocjonalna, trudna - podkreślił.
Rezolucja
Przypomnijmy, że PE przyjął w środę rezolucję w sprawie Polski. Wzywa tym samym polski rząd do przestrzegania postanowień dotyczących praworządności. Jego niepokój budzą proponowane zmiany w sądownictwie.
Parlament Europejski apeluje też do polskiego rządu, by potępił "ksenofobiczny i faszystowski" Marsz Niepodległości.
Źródło: Radio Plus