Europoseł PiS o powstance: Zdaje się nie pamiętać z kim walczyła
Żołnierka Armii Krajowej Wanda Traczyk-Stawska w niedzielę podczas prounijnej demonstracji na Placu Zamkowym w Warszawie powiedziała "Europa to moja matka także". Na słowa powstanki zareagował europoseł PiS Zdzisław Krasnodębski.
Podczas niedzielnego protestu na Placu Zamkowym w Warszawie przemawiała Wanda Traczyk-Stawska. Żołnierka powstania warszawskiego podobnie jak pozostali mówcy, była zakrzykiwana przez Roberta Bąkiewicza z Ruchu Narodowego, który zorganizował nieopodal kontrmanifestację.
- Milcz głupi chłopie! Milcz! Milcz chamie skończony! Bo ja jestem żołnierzem, który pamięta, jak krew się lała, jak moi koledzy ginęli - zwróciła się wzburzona powstanka do lidera narodowców. Ja tu po to jestem, żeby wołać w ich imieniu: nigdy nikt nie wyprowadzi nas z mojej ojczyzny, którą jest Polska, ale także z Europy, bo Europa to moja matka także - podkreśliła.
Europoseł PiS odpowiedział powstance
Na przemówienie Wandy Traczyk-Stawskiej zareagował w mediach społecznościowych europoseł PiS Zdzisław Krasnodębski. Polityk stwierdził, że żołnierka zapomniała, na kim spoczywa odpowiedzialność za zniszczenie Warszawy. "Ci barbarzyńcy nie przyszli ze Wschodu, z Azji, lecz z samego środka Europy" - napisał na Twitterze.
"Dzisiejsza manifestacja odbyła się przed Zamkiem Królewskim zniszczonym kiedyś nie przez Tatarów lub kosmitów, lecz Europejczyków. To oni dokonali rozbiorów Polski, tłumili nasze powstania narodowe itd. Europa, jej historia to nie piękna bajka dla grzecznych dzieci lub idiotów" - dodał Krasnodębski w kolejnym tweecie.