Jeżyny, jagody... ale nie do jedzenia
- Zebrane w lesie poziomki, jeżyny i maliny nawlekałam delikatnie na cieniutkie źdźbła zielonej trawy. Po powrocie do domu obdarowywałam swoich najbliższych naszyjnikami z leśnych owoców... "Sekrety" i "tajemnice" zawierały moje najskrytsze marzenia i pragnienia. Układałam je z listków i płatków kwiatów, sreberek z opakowań czekolady, kamieni, rodzinnych fotografii i różnych, dziwnych przedmiotów, które przypadkowo wpadły mi do ręki. Potem zakopywałam je w dołku wykopanym w ziemi, starannie przykrywałam liśćmi i trawą, żeby nikt przypadkiem ich nie znalazł. Później w moim życiu pojawiło się szkło... - wyznaje autorka pracy, Beata Damian-Speruda.