Trwa ładowanie...
d46r16m
17-12-2008 12:24

Europarlament upomina się o białoruskiego opozycjonistę

Szef delegacji europarlamentu ds. Białorusi domaga się wyjaśnień od Komisji Europejskiej i unijnej rady ministrów, po tym jak Mińsk złamał zasady, na podstawie których złagodzono sankcje UE wobec tego kraju - dowiedział się serwis internetowy tvp.info. Chodzi o aresztowanie i skazanie białoruskiego opozycjonisty Aleksandra Barazienki, 20-latka, który studiował w Polsce.

d46r16m
d46r16m

Dostał on karę roku ograniczenia wolności za udział w styczniowym proteście przeciwko nowym, surowym przepisom o indywidualnej działalności gospodarczej. Wyrok wydano zaledwie kilka tygodni po złagodzeniu przez UE sankcji nałożonych na Mińsk za łamanie praw człowieka. Jacek Protasiewicz, szef delegacji PE ds. Białorusi w specjalnej interpelacji domaga się wyjaśnień od Komisji Europejskiej i unijnej rady ministrów. - Chodzi o to, by Unia poruszyła tę sprawę na oficjalnych spotkaniach. Rozmawiałem już z jednym z urzędników, który zapewnił mnie, że przy okazji rozmów ze stroną białoruską interweniował w sprawie opozycjonisty - mówi tvp.info Protasiewicz. Europarlament upomina się też o innych skazanych za udział w podobnych wydarzeniach.

Po tym jak złagodzono sankcje, nieoficjalnie mówi się, że Unia rozważa zaproszenie Aleksandra Łukaszenki na kwietniowy szczyt UE z udziałem wschodnich partnerów. - To są na razie bardzo wstępne rozważania. Trzeba jednak pamiętać, że szczyt przypada na to półrocze, podczas którego pracami UE będą kierować Czechy. To kraj, który dobrze zna realia tego rejonu i możemy być pewni, że jeśli Białoruś będzie łamać prawa człowieka to zaproszenia nie dostanie -podkreślił Protasiewicz.

Karolina Woźniak

d46r16m
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d46r16m
Więcej tematów